Tychy: Kamienne misie pobazgrane farbą

0
Jedna z pobazgranych rzeźb; fot. TZUK
Reklama

W piątek 5 stycznia Tyski Zakład Usług Komunalnych poinformował, że trzy rzeźby misiów w Parku Niedźwiadków zostały pobazgrane farbą. To nie pierwszy taki przypadek. TZUK apeluje do mieszkańców o zgłaszanie podobnych aktów wandalizmu. Jeden z internautów zasugerował, że lepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie kamer w pobliżu słynnych rzeźb autorstwa Augustyna Dyrdy.

„Tyskie misie po raz kolejny stały się obiektem ataku wandali, którzy pomalowali czarnym sprayem wszystkie trzy rzeźby w Parku Niedźwiadków. Jeśli zauważycie jakiekolwiek uszkodzenia czy akty wandalizmu, proszę dajcie nam znać, aby takich dewastacji było jak najmniej. Dbajmy o naszą wspólną przestrzeń – jest to przecież miejsce, które służy do wypoczynku nam wszystkim” – czytamy w komunikacie TZUK, zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Rzeźby pomalowano m.in. w satanistyczne symbole (pentagramy i liczbę 666).

„Nowy Rok, stare zwyczaje… Ręce opadają, po raz kolejny misie w Parku Niedźwiadków stały się ofiarą ataku wandali” – skomentował na Facebooku radny Michał Kasperczyk.

Jeden z internautów zasugerował montaż monitoringu w parku.

Reklama
Fot. TZUK

Przypomnijmy, że kamienne niedźwiadki stanęły na skwerze pomiędzy osiedlami B, C i E w 1962 r.

Patryk Oczko z Muzeum Miejskiego w Tychach opisuje, że pierwotnie rzeźbiarz Augustyn Dyrda (1926-2023) otrzymał zlecenie na wykonanie rzeźby przedstawiającej jednego niedźwiedzia. Według koncepcji projektantów miasta: Kazimierza Wejcherta i Hanny Adamczewskiej miał on stanąć na osiedlu B. Powstały trzy gipsowe modele zwierzęcia do wyboru. Przypadkiem, jako pierwszy zobaczył je Marian Łatak, dyrektor Dyrekcji Budowy Osiedli Robotniczych – przedsiębiorstwa-inwestora budującego Tychy. Wszystkie niedźwiadki spodobały mu się tak bardzo, że zlecił zamówienie ich jako grupy rzeźbiarskiej mającej stanąć na terenie zaplanowanego parku.

Jak pisze Patryk Oczko, wykonane ze sztucznego kamienia rzeźby stanęły na miejscu wskazanym przez dyrektora DBOR-u, w związku z czym, kształtujący się park w kolejnych latach potocznie nazywano „skwerem Łataka”. Z czasem jednak przyjęła się oficjalna nazwa tegoż miejsca – Park Niedźwiadków. Niezwykle przyjazne w odbiorze i mogące służyć dziecięcym zabawom rzeźby zwierząt stały się jedną z wizytówek miasta.

We wrześniu 2018 r. w Parku Niedźwiadków odbyło się uroczyste odsłonięcie tabliczek z imionami dla misiów: Gutek, Misia, Tysio. W chwili „chrztu” liczyły sobie już 56 lat, ale do tej pory były bezimienne (w czerwcu 2018 roku Tyski Zakład Usług Komunalnych poprosił internautów o podanie propozycji nazw dla niedźwiadków, w odpowiedzi zgłosili oni 244 propozycje). W uroczystości wziął udział Augustyn Dyrda.

(J)

Kamienne misie już z imionami na tabliczkach

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj