Maciej Gramatyka, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Tychów, obwieścił na swojej stronie facebookowej, że wygrał ze Sławomirem Wróblem, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Chodzi o proces w trybie wyborczym. W krótkim komunikacie M. Gramatyka informuje m.in., że sąd stwierdził, iż „Sok z Buraka” ma prawo zapytać, kto się boi debaty. Co wspólnego ma kandydat KO na prezydenta Tychów z cieszącym się swoistą sławą „Sokiem z Buraka” – tego Maciej Gramatyka w swoim facebookowym komunikacie nie tłumaczy, a szkoda.
W niedzielę 21 kwietnia Maciej Gramatyka, pełniący funkcję prezydenta Tychów (komisarza), w drugiej turze zmierzy się w walce o stanowisko prezydenta Tychów ze Sławomirem Wróblem-kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. W tym tygodniu na swojej stronie facebookowej Maciej Gramatyka zamieścił następujący post: „Wygrałem ze Sławomir Wróbel-kandydat na Prezydenta Miasta Tychy!! Sąd stwierdził, że SokzBuraka ma prawo zapytać, kto boi się debaty a ja nie mogę się doczekać naszego spotkania na antenie Telewizji TVS. Zapraszam w środę o 17:00.” Wpis ten znajdował się nad zdjęciem, na którym Maciej Gramatyka przed Sądem Okręgowym w Katowicach prezentuje jakiś dokument. Maciej Gramatyka nie tłumaczy jaką rolę w sporze ze Sławomirem Wróblem pełnił „Sok z Buraka” – profil facebookowy o specyficznej sławie.
O co chodzi? Z postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach (Wydział II Cywilny) z dnia 15 kwietnia 2024 roku, udostępnionego nam przez Sławomira Wróbla, wynika, że Sławomir Wróbel wniósł w trybie wyborczym o nakazanie Maciejowi Gramatyce (uczestnikowi postępowania) opublikowanie oświadczenia stwierdzającego m.in., że „ nieprawdziwa jest informacja jakoby Pan Sławomir Wróbel – Kandydat na Prezydenta Miasta Tychy – uchylał się od udziału w zaproponowanej debacie, która miała się odbyć w telewizji TVS”. Oświadczenie to miało ukazać się m.in. na stronie www.noweinfo.pl, na oficjalnym profilu facebookowym Macieja Gramatyki, na profilu facebookowym „Sok z Buraka”. Ponadto wnioskodawca (Sławomir Wróbel) domagał się, by Maciej Gramatyka wykupił czas antenowy przed głównym wydaniem serwisu „Aktualności” na antenie TVP 3 Katowice „celem emisji oficjalnych przeprosin w dniu 19.04.2024 , a oprócz tego, by Maciej Gramatyka (albo komitet wyborczy Koalicja Obywatelska) wpłacił 20 tys. zł na rzecz Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. Wnioskodawca chciał też, by kosztami związanymi z postępowaniem w tej sprawie sąd obciążył uczestnika postępowania (Macieja Gramatykę).
Jak Sławomir Wróbel tłumaczył zasadność złożenia w trybie wyborczym takiego wniosku? Sąd przytoczył jego argumentację: 13 kwietnia 2024 roku o godz. 18.21 na facebookowym profilu „Sok z Buraka” pojawiła się publikacja zawierająca nieprawdziwe informacje o Sławomirze Wróblu – a mianowicie, grafika dołączona do informacji zawierała wizerunek Macieja Gramatyki z dopiskiem: „Dlaczego w Tychach Sławomir Wróbel boi się debaty?”. Grafika ta zawierała informację głoszącą: „Sfinansowano ze środków KWW Koalicja Obywatelska”. Tym samym dla wnioskodawcy oczywistym było, że to materiał wyborczy Macieja Gramatyki. Materiał, który jednoznacznie wskazywał, że Sławomir Wróbel odmówił udziału w debacie, co – w odczuciu tego kandydata na prezydenta Tychów – podważało jego wiarygodność wobec wyborców oraz naruszało dobra osobiste. Zdaniem S. Wróbla profil „Sok z Buraka” jest „o zabarwieniu politycznym lobbującym za politykami KWW Koalicji Obywatelskiej”.
Sławomir Wróbel podkreślał, że jako pierwszy („wsłuchując się w głos mieszkańców miasta Tychy”) zaproponował Maciejowi Gramatyce udział w debacie 18 kwietnia 2024 roku o godz. 19.00 na www.debatatychy.pl. Zaproszenie zostało wysłane 10 kwietnia i opublikowane na profilu facebookowym Sławomira Wróbla. W odpowiedzi Maciej Gramatyka zaproponował debatę w TVS. Sławomir Wróbel zgodził się na nią, ale debatę tę odwołała TVS [ostatecznie odbyła się 17 kwietnia – przyp. ZB].
Odpowiadając na wniosek (pozew) Maciej Gramatyka bronił się, twierdząc m.in., że „serwis Facebook jest medium społecznościowym umożliwiającym dokonywanie wpisów zarówno zidentyfikowanym użytkownikom jak osobom anonimowym – żaden kandydat ani komitet wyborczy nie jest w stanie objąć kontrolą oraz odpowiedzialnością milionów wpisów pojawiających się codziennie na tym portalu; zgodnie z regulaminem serwisu Facebook wyłączna odpowiedzialność za prawdziwość i zgodność z prawem wpisów zamieszczonych na profilach (stronach) spoczywa na autorach wpisów oraz administratorach tych profili; publikacja wskazana we wniosku kandydata Sławomira Wróbla nie jest i nigdy nie była oficjalną publikacją kandydata Macieja Gramatyki ani jego sztabu wyborczego – została zamieszczona na niezależnym od kandydatów profilu facebookowym „Sok z Buraka”; do przygotowania tej publikacji wykorzystano grafikę pozyskaną z oficjalnego profilu kandydata Macieja Gramatyki, co tłumaczy znajdujące się na niej oznaczenie komitetu wyborczego; grafika wskazana we wniosku została następnie przerobiona poprzez dodanie, poza wiedzą i zgodą kandydata Macieja Gramatyki, tezy o unikaniu debaty przez wnioskodawcę [tj. Sławomira Wróbla – przyp. ZB]; wnioskodawca przyznaje, że publikację odnalazł na profilu facebookowym o zabarwieniu politycznym „Sok z Buraka” – profilu zewnętrznym, a co za tym idzie nie mającym żadnego związku z oficjalnymi profilami wyborczymi kandydata Macieja Gramatyki; kandydat M. Gramatyka nie ma z publikacją „Soku z Buraka” nic wspólnego – nie miał na jej powstanie i publikację żadnego wpływu, nie jest w stanie brać odpowiedzialności za wpisy zamieszczane na niezależnych profilach serwisu Facebook – ani te wspierające, ani te wobec siebie krytyczne; w żadnym z oficjalnych przekazów i publikacji kandydata Macieja Gramatyki nie znalazło się twierdzenie jakoby wnioskodawca unikał debaty przedwyborczej.
Sąd ustalił, że Sławomir Wróbel z Maciejem Gramatyką podjęli działania mające na celu przeprowadzenie debaty. W tym celu 10 kwietnia i 11 kwietnia wymienili się wiadomościami na swoich oficjalnych stronach. Korespondencja ta, jak zauważył sąd, była w spokojnym, rzeczowym tonie.
Wiadomość z 10 kwietnia 2024 roku, skierowana przez Sławomira Wróbla do Macieja Gramatyki, została zacytowana 13 kwietnia w treści profilu internetowego „Sok z Buraka” (który nie jest profilem Macieja Gramatyki). Cytowana wiadomość jest wyraźnie oddzielona od reszty treści; poprzedza ją zdanie autora profilu: „Przeczytajcie jaką wiadomość wysłał mu Maciej Gramatyka”, a następnie treść wiadomości została zacytowana.
Zdaniem sądu nie ulega żadnej wątpliwości, iż Maciej Gramatyka nie jest autorem treści, w tym stwierdzenia, że wnioskodawca [S. Wróbel] boi się debaty. W wiadomości nie ma mowy o tym, że Sławomir Wróbel uchyla się od debaty, która miała odbyć się w TVS, lecz autor postawił tezę, że wnioskodawca debaty się boi.
– Zaistniały w dniu 13 kwietnia 2024 roku na profilu „Sok z Buraka” [tekst] nie ma związku z żadnym profilem wyborczym uczestnika postępowania – stwierdziła rozpatrująca sprawę sędzia Justyna Bugajska-Jaszczak. – Wnioskodawca [S. Wróbel] nie wykazał przy tym, by uczestnik postępowania [M. Gramatyka] miał jakikolwiek związek z publikacją z dnia 13 kwietnia 2024 roku, zaś subiektywne odczucia wnioskodawcy w tym zakresie są niewystarczające, by przypisać uczestnikowi postępowania dokonanie wpisu z dnia 13 kwietnia 2024 roku. Podobnie trudno uznać, iż widniejąca w wiadomości z dnia 13 kwietnia 2024 roku grafika, która została prawdopodobnie pobrana z profilu uczestnika postępowania, a następnie przerobiona w wiadomości z dnia 13 kwietnia 2024 roku, była autorstwa uczestnika postępowania.
W takich okolicznościach sąd oddalił wniosek, jako bezzasadny, ale ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Podczas środowej (17 kwietnia) debaty w TVS między M. Gramatyką i S. Wróblem, dziennikarz tej stacji telewizyjnej poinformował, że na anulowanie pierwotnego terminu nie mieli wpływu uczestnicy debaty.
O komentarz do orzeczenia sądu poprosiliśmy Macieja Gramatykę i Sławomira Wróbla.
– Nie mogę pozwolić, aby w przestrzeni szeroko pojętych social mediów pojawiały się nieprawdziwe informację, wymierzone w moją osobę – powiedział Sławomir Wróbel. – Musiałem zareagować w związku z powiązaniem tego wpisu, grafiki z Komisarzem Gramatyką. Umieszczona była na niej informacja o sfinansowaniu materiału przez KWW Koalicja Obywatelska. Sąd był zgodny z moim subiektywnym odczuciem w temacie, natomiast w kontekście całej sprawy moja argumentacja, wraz z dowodami, była niewystarczająca.
Maciej Gramatyka, jak przekazała nam 18 kwietnia Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, nie będzie komentował tej sprawy.
Zdzisław Barszewicz