Tychy: Narodowe Święto Niepodległości bez prezydenta, ale z kwestią masztów

0
Święto Niepodległości w Tychach, 11.11.2022 r.; fot. ZB
Reklama

Dzisiaj (11.11), gdy zegar na wieży kościoła św. Marii Magdaleny w Tychach wybił godzinę dziesiątą, na nowo postawiony na Rynku maszt wciągnięto biało-czerwoną flagę. Tym akcentem rozpoczęły się miejskie obchody Narodowego Święta Niepodległości w Tychach – i od razu wzbudziły kontrowersje. Tyszanom, którzy zgromadzili się przed masztem, nie spodobała się lokalizacja (maszt stoi blisko drzewa, któremu od strony flagi obcięto gałęzie) oraz fakt, że przy tym oficjalnym rozpoczęciu obchodów Święta Niepodległości w Tychach nie było ani prezydenta miasta, ani jego zastępców.

Flagę na nowy maszt stojący na placu przed kościołem św. Marii Magdaleny wciągnął poczet sztandarowy złożony ze  strażników miejskich. Z wyjątkiem radnej Aleksandry Wysockiej-Siembigi (PiS) nie było podczas tej uroczystości przedstawicieli innych ugrupowań zasiadających w Radzie Miasta Tychy. Nie było też prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby ani jego zastępców. Była posłanka Bożena Borys-Szopa (PiS). Uroczystość prowadził przedstawiciel Miejskiego Centrum Kultury w Tychach. Odśpiewano hymn Polski.

– Postawienie masztu  z flagą narodową, przy krawężniku i tuż obok wysokiego drzewa w moim odczuciu jest, delikatnie mówiąc, niestosowne i niewłaściwe – powiedziała nam radna Aleksandra Wysocka-Siembiga. – Uważam, że ktoś kto decydował o tej lokalizacji nie czuje znaczenia symbolu flagi narodowej. Maszt został postawiony przez władze miasta Tychy. Tyski Klub Gazety Polskiej wraz z radnym Markiem Gołoszem [PiS] w ramach akcji „Pod Biało-Czerwoną” zbierali podpisy, ponieważ taki był wymóg wzięcia udziału w tym projekcie. Z tego co mi wiadomo (i co było podane do publicznej informacji) maszt na Rynku jest postawiony w ramach tej akcji. Rząd, gminom których mieszkańcy  zebrali odpowiednią  liczbę podpisów, przekazywał dotacje na zakup masztu, flag oraz ich instalację. Co zrobiły z tej akcji nasze władze? Można samemu pójść i zobaczyć. Stawianie masztu z flagą tuż obok drzewa, które chyba nawet przycięto na tę okoliczność, powoduje sytuację konfliktową w tym znaczeniu, że oba te elementy sobie przeszkadzają.  Czy o to chodziło naszym władzom? Rynek w Tychach nie jest mały i na pewno można było znaleźć godniejszą lokalizację – kończy swoją wypowiedź radna Wysocka-Siembiga.

Drugim punktem miejskich obchodów była msza święta w intencji Ojczyzny. Odprawiona została w kościele św. Krzysztofa w Tychach. Po zakończeniu mszy utworzono kolumnę marszową, która skierowała się pod pomnik Niepodległości przy Urzędzie Miasta Tychy. Wśród uczestników przemarszu trudno było nie dostrzec harcerzy, którzy rozwinęli i nieśli bardzo długą biało-czerwoną wstęgę.

Na trawniku przed pomnikiem Niepodległości niedawno ustawiono trzy maszty – środkowy, jak można było usłyszeć, w ramach akcji ogłoszonej przez premiera Mateusza Morawieckiego „Pod Biało-Czerwoną”. Na maszt ten wciągnięto flagę Polski. Zaraz potem na masztach sąsiednich pojawiły się flagi: miasta Tychy i Unii Europejskiej. Delegacje złożyły kwiaty przed pomnikiem Niepodległości (nawiasem mówiąc inicjatorem postawienia tego pomnika był ówczesny tyski radny, a obecnie marszałek województwa śląskiego – Jakub Chełstowski). Wśród składających kwiaty byli m.in. senator Gabriela Morawska-Stanecka (PPS), posłowie: Borys Budka (PO), Michał Gramatyka (Polska 2050), przedstawiciele ugrupowań w Radzie Miasta Tychy, stowarzyszeń, szkół, służb mundurowych.

Reklama

Prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby nie było przed pomnikiem Niepodległości. Wiceprezydent Igor Śmietański odczytał jego list, w którym prezydent m.in. nawiązał do wojny w Ukrainie i dziękował tyszanom za pomoc udzieloną ukraińskim uchodźcom.

11 listopada złożono również kwiaty pod pomnikiem Poległych Powstańców Śląskich w Tychach Czułowie.

Zdzisław Barszewicz

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj