Tychy: Rondo Fundacji WOŚP podzieliło radnych. Przeforsowany „chrzest”

4
Rondo WOŚP w Tychach ma "nie bić po oczach"; fot. ZB
Reklama

16 tyskich radnych przeforsowało na ostatniej sesji Rady Miasta Tychy (14 grudnia) uchwałę nadającą rondu przy Teatrze Małym imię „Fundacji WOŚP” (skrót ten oznacza Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy). Uczyniono to wbrew opinii Rady Osiedla Stare Tychy, która była za nazwą rondo Teatralne. „Ochrzczenie” ronda w taki sposób spowodowało podział w Radzie Miasta.

Już na początku bieżącego roku pojawiła się wiadomość, że radna Anita Skapczyk (dawniej PiS a obecnie Polska 2050) zabiegała o nadanie rondu w Urbanowicach imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wykazała się przy tym nieznajomością prawa lokalnego, bowiem 6 lat wcześniej Rada Miasta Tychy podjęła uchwałę ustalającą zasady nadawania nazw. Stwierdza się tam m.in., że propozycje „nie mogą składać się z liczby znaków większej niż 30”, poza tym powinny nawiązywać m.in. do istniejących w rejonie obiektów. Gilotyna 30 znaków uśmierciła więc nazwę „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy”, ale zabiegi nadania rondu imienia właśnie tej patronki nie ustały. Posłużono się skrótem. I w taki oto sposób na grudniowej sesji Rady Miasta Tychy debatowano o nadaniu rondu nazwy „Fundacja WOŚP” –  ale już nie temu w Urbanowicach, ale minirondu przy Teatrze Małym u zbiegu ulic kard. Hlonda i o. Bocheńskiego.

Minirondo przy Teatrze Małym

wybudowane zostało w 2017 roku. Użycie cząstki „mini” jest tu zasadne, bo ten obiekt drogowy znacznie odbiega swoimi rozmiarami od innych rond w Tychach (wysepka w tym przypadku to wybrukowany kawałek jezdni, przez który można bez problemu przejechać, choć to oczywiście naruszałoby przepisy drogowe).

Projekt uchwały

w sprawie ronda Fundacji WOŚP wpłynął pod obrady Rady bez opinii komisji RM, co jest niezgodne z praktykowaną procedurą, choć taki tryb nie łamie prawa. Zastrzeżenia radnych Dariusza Wencepla i Edyty Danielczyk ze Stowarzyszenia Tychy Naszą Małą Ojczyzną budził fakt, że wcześniej Rada Osiedla Stare Tychy (na terenie której owo minirondo się znajduje) uznała, że właściwą nazwą będzie rondo Teatralne. Przychyliła się w ten sposób w 2019 roku do oczekiwań środowiska teatralnego w Tychach. Najpierw bowiem, w 2017 roku, z taką propozycją zwrócono się do prezydenta, ten zaakceptował ją, a następnie, zgodnie z procedurą, poprosił o opinię w tej sprawie Radę Osiedla Stare Tychy. Ta odpowiedziała, że rondo przy Teatrze Małym w Tychach powinno nazywać się „Teatralne”. I na tym sprawa się zakończyła. Nie powstał jednak projekt uchwały, a we wrześniu kadencja RO się skończyła i do dzisiaj Rada Miasta Tychy nie ogłosiła nowych wyborów. Funkcjonuje natomiast zarząd RO, który podtrzymuje opinię RO.

Radny Wencepel argumentował,

że zlekceważenie opinii RO, to okazanie braku szacunku dla tego gremium, a więc i mieszkańców, których reprezentuje. A wypowiadając się na temat samej nazwy „Fundacja WOŚP”, zwrócił uwagę, że jeśli już, to stosowniej byłoby użyć sformułowania: „Wolontariuszy WOŚP”, bo fundacja, szczególnie na skutek ostatniej akcji banerowej, kojarzy się z polityką. Radna Danielczyk podnosiła kwestię małej okazałości obiektu, który miałby zyskać imię Fundacji WOŚP. Radna Aleksandra Wysocka-Siembiga (PiS) zwróciła uwagę, że mieszkańcy wypowiedzieli się za rondem Teatralnym; dziwił ją pośpiech procedowania tej uchwały, uznała, że działania teraz podjęte służą (przyszłorocznej) kampanii wyborczej.

Reklama

Zwolennicy

szybkiego nazwania ronda imieniem Fundacji WOŚP, rekrutujący się z radnych Andrzeja Dziuby, PO oraz Anity Skapczyk, twierdzili, że nie ma konkurencyjnego projektu uchwały, opinia Rady Osiedla Stare Tychy nie jest dla Rady Miasta wiążąca, a do tego RO skończyła się kadencja; projekty uchwał nie muszą mieć opinii komisji. Poza tym rondo przy Teatrze Małym to jedyny pozostały w mieście obiekt, któremu można jeszcze nadać nazwę, a tyski finał WOŚP odbędzie się na placu nieopodal ronda.

Radny Maciej Jędrzejko (KO)

przekonywał, że nazwanie ronda imieniem Fundacji WOŚP nie ma aspektu politycznego. Stwierdził, że działania WOŚP były pozapolityczne, ale dodał, że dopiero w ostatnich ośmiu latach doszło do jakiegoś absurdalnego zdegradowania podejścia do tej fundacji.

– Zmieniła się sytuacja, zmieniła się władza i w styczniu mamy kolejny finał WOŚP – kontynuował radny Jędrzejko. – To znakomity moment żeby uhonorować te 32 lata działalności i ogromne wsparcie mieszkańców Tychów i Polski dla działań fundacji.

Natomiast radny Grzegorz Kołodziejczyk z klubu prezydenta Dziuby (dawniej radny PiS), odnosząc się do słów radnej Danielczyk o małej okazałości ronda uznał, że niewielkie gabaryty to w tej sprawie atut.

– To jest dobre rozwiązanie, bo idąc pani tokiem myślenia, jeżeli byłoby to duże, to biłoby po oczach tych, którzy tego nie chcą – argumentował radny Kołodziejczyk. – A skoro będzie małe, to ci, którzy tego nie chcą, nie będą tego widzieć, a ci, którzy tego chcą, będą zadowoleni.

Za nadaniem nazwy Fundacja WOŚP było 16 radnych, przeciw – 6, nikt nie wtrzymał się od głosu.

Rada Miasta

nadała również nazwę rondu przy ul. Imbirowej w Urbanowicach. Teraz obiekt ten to rondo Bocianów. Ten projekt również nie był zaopiniowany przez komisję. Radny Wencepel proponował, aby zamiast bocianów uhonorować 100-lecie powstań śląskich; radna Danielczyk proponowała nadać rondu imię Komesa Urbana – założyciela osady Urbanowice, ale propozycje te nie zyskały poparcia większości radnych. Za rondem Bocianów było 15 radnych, przeciw – 6, nikt nie wstrzymał się od głosu.

(icz)

Reklama

4 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj