W potoku Goławieckim w Lędzinach znaleziono zwłoki mężczyzny. Chodzi o znanego w powiecie lekarza i byłego radnego powiatowego Andrzeja Bryjoka. Wcześniej policja przyjęła zawiadomienie o jego zaginięciu.
Jak poinformowała nas dzisiaj (18 kwietnia) mł. asp. Katarzyna Szewczyk, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu, w poniedziałek 17 kwietnia o godz. 17.15 w potoku Goławieckim w Lędzinach znaleziono zwłoki mężczyzny. Ustalono tożsamość. To, jak słyszymy, Andrzej Bryjok. Pięć godzin wcześniej tj. 17 kwietnia o godz. 12.30 do Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu Andrzeja Bryjoka.
Według ustaleń policji Andrzej Bryjok poszedł 16 kwietnia do kościoła na godz. 8.00, później spotkał się z kolegą, po godz. 12.00 miał być w domu.
O śmierci męża (miał 59 lat) poinformowała żona na stronie Facebookowej, wcześniej opublikowała zawiadomienie o jego zaginięciu, prosząc o pomoc.
Andrzej Bryjok był lekarzem i byłym radnym powiatowym. Śledztwo w sprawie jego śmierci prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tychach.
(vis)
