Radni pszczyńscy na dzisiejszej (21.03) sesji wybrali drugiego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Jak można było usłyszeć, jest w Radzie Miejskiej niezbędny z powodu… imprez, na które trzeba chodzić. Jak szczegółowo objaśniał przewodniczący RM Leszek Szczotka, jest tych imprez tyle (średnio wychodzi kilka uroczystości tygodniowo), że on i jego jeden zastępca Marek Dutkowski nie są w stanie tym obowiązkom podołać. Drugim wiceprzewodniczącym został Jacek Kubis.
Wątpliwości, czy drugi wiceprzewodniczący jest potrzebny, miał radny Marek Szklorz. Jak mówił, jest radnym drugą kadencję i dotąd jeden zastępca przewodniczącego wystarczał, wszystko działało sprawnie i profesjonalnie. Dobrze działa biuro rady, są tablety, radny nigdy nie słyszał skarg z ust przewodniczącego czy zastępcy, że nadmiar obowiązków im ciąży. Radny Szklorz przytaczał dyskusje z posiedzeń komisji, że chodzi o nieduże pieniądze, bo wiceprzewodniczący ma dietę 1400 zł miesięcznie, czyli tylko o 400 zł więcej niż szeregowy radny. Jak zauważył jednak M. Szklorz, jeśli to pomnożymy przez rok, a potem przez pięć lat, to wychodzi już 24 tys. zł. – Może dla jednych nie są to duże pieniądze, ale jak słyszę, że szpital szuka pomocy, apeluje o każdy grosz; jak stowarzyszenia zbierają pieniądze… Te 24 tys. zł to jedna łazienka wyremontowana – mówił radny. – Jeżeli by to była funkcja społeczna, to ja rozumiem i nie widzę przeszkód: każda pomoc się liczy – zaproponował więc radny Szklorz.
Przewodniczący RM Leszek Szczotka skomentował, że finansowo to jest takie 500 plus na jedno dziecko miesięcznie. A potem przewodniczący Szczotka wyjaśnił, dlaczego drugi wiceprzewodniczący RM jest w Pszczynie niezbędny.
– Nie wiem, czy pan przeglądał kalendarz imprez gminy Pszczyna. Wpadł panu w ręce? – zapytał radnego przewodniczący Szczotka. – To już taka pokaźna książeczka – pospieszył z wyjaśnieniem. – Do tego dochodzą jeszcze imprezy powiatowe i imprezy organizowane przez różne organizacje społeczne. Na te wszystkie imprezy dostajemy zaproszenia. Jeśli dostajemy zaproszenia, to dobrze by było, by się ktoś pokazał. A naprawdę nie jestem w stanie tego wszystkiego z panem wiceprzewodniczącym wykonać. Bo to praktycznie średnio wychodzi kilka uroczystości w tygodniu – objaśniał Leszek Szczotka. Dlatego teraz będzie możliwość, że przewodniczący i jego dwaj zastępcy podzielą się tymi obowiązkami i będą obecni na uroczystościach. Bo to zdaniem przewodniczącego bardzo ważne, tymczasem – jak wyznał przewodniczący Szczotka – „dochodzi do tego, że wiele z tych imprez opuszczamy”.
Zdaniem przewodniczącego obecność drugiego zastępcy także „poprawi komunikację w radzie”. Jak wyjaśnił, w radzie są różne ugrupowania. Chodzi o to, by miały swojego przedstawiciela jako wiceprzewodniczącego.
Z wypowiedzi radnego Henryka Kopca wynikało, że właściwie już jest wszystko przesądzone. Jak stwierdził, „na Bermudach czy na Grenlandii już wiedzą”, kto będzie tym drugim wiceprzewodniczącym.
Tym wiceprzewodniczącym został Jacek Kubis – był jedynym kandydatem. Po odczytaniu wyników tajnego głosowania (za 18, przeciw 4, wstrzymała się 1 osoba) podziękował on za poparcie jego kandydatury i zapewnił, że będzie starał się należycie wypełniać powierzoną mu funkcję, będzie chciał poprawić komunikację w radzie. Jak dodał też, nie jest mu obce wspieranie stowarzyszeń i fundacji z diety radnego, bo przekazał już ponad kilkanaście tysięcy na różne organizacje, fundacje, stowarzyszenia. Zapowiedział, że po pewnym czasie poinformuje, na co przeznaczył różnicę pomiędzy dietą przewodniczącego a radnego, o której mówił jeden z radnych.
Dla przypomnienia. W Radzie Miejskiej w Pszczynie powstała koalicja Pszczyńskie Porozumienie Samorządowe burmistrza Dariusza Skrobola, KWW Ziemia Pszczyńska oraz Liga Samorządowa Pierwsza. Radnymi z tych trzech komitetów obsadzone zostały wszystkie ważniejsze stanowiska. Jacek Kubis, który startował z Ligi Samorządowej Pierwszej, pozostawał dotąd bez funkcji.
(reb)