Trzej mieszkańcy Gliwic, po wysprzątaniu jednego z domów w Orzeszu, część odpadów wyrzucili w lesie. Dzięki współpracy mikołowskich policjantów oraz Straży Leśnej z Rybnika tożsamość sprawców wykroczenia została ustalona. Wkrótce staną przed sądem.
Jak poinformowała 17 września Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie, 22 lipca br. policjanci w Orzeszu otrzymali wiadomość o 30 workach z odpadami gospodarczymi, które ktoś wyrzucił w orzeskim lesie. Wśród śmieci były stare opony, plastikowe kubły, szkolne zeszyty i podręczniki. W mikołowskiej komendzie wszczęto czynności wyjaśniające w tej sprawie. Po kilkunastu tygodniach żmudnej i wnikliwej pracy, mundurowym z Referatu ds. Wykroczeń, przy współpracy ze Strażą Leśną z Rybnika, udało się dotrzeć do osób, które, według zebranego materiału dowodowego, zaśmieciły las.
Okazuje się, że chodzi o trzech mieszkańców Gliwic w wieku 31, 34 i 35 lat. Wykonywali oni usługę sprzątania jednego z domów jednorodzinnych w Orzeszu. Część śmieci, zwłaszcza tych wielkogabarytowych, trafiła do punktu selektywnej zbiórki odpadów, ale pozostałe odpady wywieziono do miejscowego lasu. W związku z tym cała trójka stanie przed sądem. Grozi im wysoka grzywna.
DLAP, (pp)
