Zmarła Maria Piech z Jankowic. Miała 105 lat

0
Maria Piech w wieku 100 lat, fot. Renata Botor-Pławecka
Reklama

W niedzielę 21 stycznia br. zmarła Maria Piech z Jankowic. Miała 105 lat i była najstarszą mieszkanką gminy Pszczyna i jedną z najstarszych osób w naszym regionie.

Pogrzeb pani Marii odbędzie się w środę 24 stycznia w kościele parafialnym pw. św. Izydora w Jankowicach. O godz. 9.20 rozpocznie się modlitwa różańcowa, a o godz. 10.00 nabożeństwo żałobne, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłej na cmentarz parafialny.

Maria Piech urodziła się 13 maja 1918 r. w Jankowicach w gminie Pszczyna. W 1940 r. wyszła za mąż za Teofila („napiszcie Filka, bo ludzie ze wsi będą znać” – mówiła w rozmowie z Nowym Info w 2018 r.) z Jankowic, z którym przeżyli w małżeństwie 60 lat; mąż zmarł 2001 roku. Razem dochowali się 7 dzieci, 14 wnucząt, 20 prawnucząt i 2 praprawnucząt (dane z czerwca 2018 r.).

Na 100. urodzinach pani Marii było ponad 100 osób, bo – jak mówiła solenizantka – „gości mo być tyle, ile mo się lot”. Impreza urodzinowa była taneczna (pani Maria oczywiście też tańczyła).

Maria Piech w wieku 103 lat i burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, fot. Dariusz Skrobol – burmistrz Pszczyny/FB

Pani Maria do końca życia chodziła w kieckach (tradycyjnym śląskim stroju). We wspomnianym wywiadzie udzielonym Renacie Botor-Pławeckiej, tuż po setnych urodzinach, mówiła m.in.:

Reklama

Ciepło czy nie – trzeba w kieckach. I do dzisio wszystki łachy mom, coch miała za dziołchy. A szat to by już downo niy było!

– Żadna dzisiejsza sukienka nie wytrzyma 80 lat, to fakt.

– To pokoża pani ślubno jakla. O, na samym spodzie komody mom. (…) W galotach to by mnie było wstyd chodzić. Nawet na rowerze się w kieckach jechało, ino musiała być specjalno siatka na koła.

Pani Maria opowiedziała nam o dawnych czasach: jak się żyło, co robiło, jak ubierało. O zabawach, weselach, szkubaniu pierza, kumornikach i wieczerzy „jak sie zimnioki kopie”. O chodzeniu na bosaka i zakładaniu butów dopiero przed kościołem. O tym także, że choć kiedyś było dużo roboty, bo nie było takich urządzeń ułatwiających pracę jak dziś, ludzie mieli mimo wszystko więcej czasu…

Cały wywiad do przeczytania tutaj:

Ciepło czy nie – zawsze w kieckach

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj