Zwycięska seria trwa! GKS Tychy – Wisła Kraków 1:0 

0
GKS Tychy wygrał z Wisłą Kraków; fot. Łukasz Sobala
Reklama

Piłkarze GKS-u Tychy po raz czwarty w sezonie wygrali mecz w ramach Fortuna 1 Ligi. Tym razem 12 sierpnia pokonali na własnym stadionie Wisłę Kraków 1:0 po bramce Marcela Błachewicza. Drużyna Dariusza Banasika z kompletem zwycięstw wciąż przewodzi w ligowej tabeli.

Sam początek meczu zwiastował ciekawe spotkanie. Obie drużyny miały swoje szanse, a tempo meczu było przyzwoite. Jednak z biegiem czasu gra przeniosła się do środka boiska i była coraz bardziej szarpana. Pierwszą dogodną sytuację gospodarze mieli po rajdzie kapitana GKS-u Nemanji Nedicia. Czarnogórzec pognał przez środek boiska i podał na prawo do Bartosza Śpiączki, ale obrońca nie zdążył już zamknąć akcji strzałem. Chwilę później stadion wybuchnął radością. Śpiączka ubiegł rywala i zagrał do Marcela Błachewicza, ten pognał lewą stroną, a po jego dośrodkowaniu piłkę do własnej bramki wbił Igor Łasicki. Sędzia gola jednak nie uznał, ponieważ po analizie VAR okazało się, że zawodnik GKS-u pomógł sobie ręką przy przyjęciu.

Siedem minut później GKS znów strzelił bramkę i znów sędzia jej nie uznał. Tym razem z powodu ewidentnej pozycji spalonej Mateusza Radeckiego przy dobitce strzału Śpiączki. Wisła nieco podrażniona przeniosła ciężar swojej gry bliżej bramki GKS-u. Ale nadziała się po raz kolejny na kontratak tyszan. W 41. minucie Patryk Mikita sprytnie rozrzucił na prawo do Dominika Połapa, ten dośrodkował, a akcję bramką zamknął Błachewicz.

W przerwie trener Wisły Radosław Sobolewski dokonał aż trzech zmian w swoich szeregach. Goście zaczęli więcej czasu spędzać pod bramką GKS-u, próbując nadgonić wynik, ale trudno było mówić o tym, by tyski bramkarz Maciej Kikolski miał wiele pracy. Jednak w 70. minucie Biała Gwiazda była bliska wyrównania. Goku Roman podciął piłkę nad bramkarzem, ale ta odbiła się od poprzeczki.

W 82. minucie bliski szczęścia był po strzale z rzutu wolnego Radecki. Wcześniej faulowany przed polem karnym był super rezerwowych GKS-u w tym sezonie, czyli Wiktor Niewiarowski – strzelec trzech goli w trzech pierwszych meczach sezonu, wszystkich po wejściu z ławki – który i tym razem zameldował się na murawie w drugiej połowie spotkania. Miał nawet idealną okazję na czwartego gola w sezonie – w doliczonym czasie gry, kiedy pognał na pustą bramkę Wisły, ale trafił w słupek.

Reklama

Wynik nie zmienił się do końca spotkania i GKS mógł świętować pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie z ponad siedmioma tysiącami kibiców, którzy wspierali zawodników z trybun. Kolejny mecz GKS zagra 20 sierpnia w Gdyni z Arką.

 

12 sierpnia 2023, Stadion Miejski w Tychach

GKS Tychy – Wisła Kraków 1:0 (1:0)

41’ Błachewicz

GKS: Kikolski – Połap (68’ Skibicki, 83’ Bieroński), Budnicki, Nedić, Tecław, Błachewicz – Radecki, Żytek – Mystkowski (83’ Szpakowski), Śpiączka (72’ Rumin), Mikita (68’ Niewiarowski).

Wisła: Raton – Jaroch (46’ Szot), Łasicki (46’ Colley), Satrustegui, Junca – Basha (46’ Sapała), Duda – Villar (80’ Baena), Goku, Alfaro – Sobczak (62’ Rodado).

Żółte kartki: Nedić, Połap, Budnicki, Radecki – Jaroch, Satrustegui, Szot.

Widzów: 7198.

 

Kamil Hajduk

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj