Charytatywny kalendarz Śląskich Motocyklistek

1
Jedno ze zdjęć z kalendarza na 2022 r.; fot. Śląskie Motocyklistki
Reklama

W sobotę 4 grudnia o godzinie 18.00 w tyskim klubie „Beczka” (ul. Wejchertów 20) odbędzie się wernisaż kalendarza charytatywnego Stowarzyszenia Śląskich Motocyklistek MotocyklLove 2022.

To już szósty kalendarz w historii stowarzyszenia, którego dochód przeznaczony będzie na cele charytatywne. Tym razem zebrane pieniądze zostaną przekazane na rzecz rodziców i ich niepełnosprawnych dzieci z Domu Kulejących Aniołów w Piasku koło Pszczyny.

W klubie „Beczka” 4 grudnia będzie wiele się działo, nie zabraknie dobrej muzyki. Przede wszystkim jednak będzie można nabyć kalendarz na rok 2022 (minimalna cegiełka 45 zł) i wylicytować duże zdjęcia z tego wydawnictwa. Zaprezentowana zostanie również ubiegłoroczna edycja kalendarza, która ze względu na pandemię, nie mogła być dystrybuowana na szerszą skalę.

Jak podaje portal ścigacz.pl, dochód z pierwszego kalendarza przeznaczono na oddział noworodkowy w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu. Kolejne edycje wspierały kobiety z chorobą nowotworową leczone w Szpitalu Miejskim w Tychach, oddział ginekologiczno-położniczy Szpitala Wojewódzkiego w Tychach, Fundację Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo w Tychach oraz Dom Kulejących Aniołów w Piasku koło Pszczyny.

Dom w Piasku to szczególne miejsce. Wybudowali go rodzice i opiekunowie dzieci niepełnosprawnych intelektualnie i ruchowo. Dom powstał z obawy, że po opadnięciu z sił starszych rodziców lub po ich śmierci, ich dorosłe dzieci nie będą miały odpowiedniej opieki.

Reklama

Więcej na temat Domu Kulejących Aniołów czytaj poniżej: 

Kulejącego widzieli anioła…

Każdą edycję łączą dwa motywy przewodnie – kobiece piękno i motocykle. Modelkami są członkinie Stowarzyszenia Śląskie Motocyklistki. Zdjęcia do najnowszego kalendarza powstały w industrialnych klimatach, m.in. w Muzeum Hutnictwa Cynku Walcownia w Katowicach. W projekcie wzięły udział 24 panie. Na okładce znalazła się modelka… pomalowana przez artystę Mariana Folgę, który zajmuje się bodypaintingiem.

– Na naszych drogach nie brakuje motocykli, a ku zdziwieniu wielu osób także motocyklistek, zwłaszcza gdy ściągamy kaski z głów ludzie kręcą głowami z zaskoczenia. Jest nas wiele, na całym Śląsku, jesteśmy w różnym wieku, wykonujemy wiele zróżnicowanych zawodów. Jesteśmy mamami i żonami. Łączy nas pasja. Poza motocyklowymi podróżami lubimy pomagać innym  – mówią Izabela Piekło – prezes Stowarzyszenia Śląskie Motocyklistki i wiceprezes Katarzyna Pietraszewska.

(J)

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj