Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zadecydował, że sobotnie derby piłkarskie Śląska pomiędzy GKS Katowice a GKS Tychy odbędą się bez udziału tyskich kibiców. Mecz 28. kolejki Nice 1 Ligi ma być rozegrany w sobotę 29 kwietnia o godzinie 17.00 na katowickim stadionie. Podczas pierwszego spotkania obu drużyn w Tychach (1.10.2016 r.) tyscy pseudokibice doprowadzili do burd z policją. Do dziś zatrzymano w tej sprawie 24 osoby.
O tym, że sobotnie derby odbędą się bez udziału kibiców z Tychów (zamknięty będzie sektor dla gości), poinformowały już oba kluby.
Przypomnijmy, że pierwszy mecz w sezonie 2016/2017 między GKS Tychy i GKS Katowice odbył się 1 października 2016 r. na Stadionie Miejskim w Tychach. Wygrali tyszanie 1:0. Był to mecz podwyższonego ryzyka. Zmobilizowane zostały nadzwyczajne siły policji. Bezpieczeństwa strzegło 400 policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Tychach, Zespołu Policji Konnej z Chorzowa oraz katowickiego i bielskiego oddziału prewencji. Na trybunach zasiadło ponad 10 tysięcy osób.
Pseudokibice GKS Tychy usiłowali doprowadzić do starcia z przybyszami z Katowic. Do konfrontacji nie doszło dzięki interwencji policji. Separując kibiców użyto m.in. gazów łzawiących, granatów hukowych i pałek. Ponadto podczas meczu na stadionie kibice GKS-u Tychy palili szaliki drużyny przeciwnej. Bezpośrednio po imprezie zatrzymano pięć osób.
W związku z tymi chuligańskimi wybrykami Grzegorz Bednarski, prezes Tyskiego Sportu SA wydał oświadczenie: „Klub GKS Tychy stanowczo i zdecydowanie potępia używanie środków pirotechnicznych na stadionie oraz palenie barw drużyny przeciwnej. Wyrażamy także zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek przejawów chuligaństwa i wandalizmu na ulicach miasta. Stadion Miejski Tychy jest obiektem w pełni monitorowanym, dlatego wobec wszystkich osób, które złamały prawo zostaną wyciągnięty konsekwencje prawne. Klub GKS Tychy nie będzie tolerował tego typu chuligańskich wybryków.
Komenda Miejska Policji w Tychach nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie. Rozpoznano już i zatrzymano 24 osób.
