Reklama
Wczoraj (20 listopada) o godz. 23.00 w szpitalu w Sosnowcu zmarł 21-letni kierowca z Bierunia, który został ciężko ranny w wypadku drogowym w Lędzinach. Doszło do niego 17 listopada br. Wówczas na miejscu zginął 19-letni bierunianin, pasażer audi, które prowadził 21-latek.
Śmierć kierowcy audi potwierdziła nam dziś Monika Stalmach-Ćwikowska, prokurator rejonowa w Tychach.
Przypomnijmy, że jak informowała nas 17 listopada asp. sztab. Katarzyna Skrzypczyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu, ok. godz. 3.30. na ul. Lędzińskiej w Lędzinach (rejon tzw. cegielni) 21-letni kierowca audi (jadący w stronę Bierunia) zjechał na przeciwległy pas ruchu, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Młodzi ludzie zostali uwięzieni w pojeździe. Zapaliła się komora silnika.
Jak powiedziała nam dziś prokurator Stalmach-Ćwikowska, przyczyną wypadku była zbyt szybka jazda na krętej drodze. Licznik prędkości zatrzymał się na 140 km/h. Po zderzeniu z drzewem silnik znalazł się poza pojazdem.
O WYPADKU TAKŻE TUTAJ:
Reklama
Reklama