Do groźnego wypadku doszło dziś (12 listopada) tuż po godz. 11.00 na ul. Oświęcimskiej (DK44). W rejonie skrzyżowania z ul. Jaworową i Czarną zostali potrąceni dwaj robotnicy pracujący na modernizowanym odcinku DK44.
Jak informuje nas mł. asp. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach, 30-letni tyszanin kierujący dacią dokker, potrącił dwóch pracowników firmy prowadzącej prace na modernizowanym odcinku ul. Oświęcimskiej. Kierowca był trzeźwy.
Prawdopodobnie kierowca dacii, po uderzeniu w robotników, najechał na wysepkę rozdzielająca pasy ruchu i sygnalizator świetlny. W efekcie auto wylądował na boku i tak pozostało na jezdni.
Jak słyszymy od rzecznik KMP Tychy, na razie nie jest znany dokładny stan zdrowia obu potrąconych robotników. Wiadomo jedynie, że ich życie nie jest zagrożone. Jeden z mężczyzn został zabrany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Katowicach Ochojcu, a drugi trafił do tyskiego szpitala karetką pogotowia.
Jak informuje mł. asp. A. Semik, trasa DK 44 jest już przejezdna (od godz. 13.30). Wcześniej policjanci kierowali ruchem od strony Bierunia na ul. Czarną, a od strony Tychów na ul. Katowicką, Beskidzką w kierunku na terenów przemysłowych.
(J)
