Dzisiaj, 13 kwietnia, obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W naszym regionie uroczystości katyńskie odbyły się wcześniej. Na Jasnej Górze wziął w nich udział m.in. marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski, a w Tychach, przed Pomnikiem Katyńskim, podczas uroczystości zorganizowanej przez tyski oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich i MCK, pamięć ofiar uczcili m.in. przedstawiciele władz miasta Tychy.
W 2007 roku Sejm postanowił, że 13 kwietnia każdego roku obchodzony będzie jako Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Dlaczego akurat wybrano tę datę? Bo 13 kwietnia 1943 roku Niemcy, po zajęciu rejonu Smoleńska, opublikowali informację o odkryciu w pobliskim, katyńskim lesie masowych grobów polskich oficerów rozstrzelanych przez Sowietów strzałem w tył głowy. Mówiąc ściślej były to zapełnione zwłokami jamy zasypane ziemią, na której, dla zamaskowania zbrodni dokonanej przez NKWD, komuniści posadzili drzewa.
Jak informuje portal gov.pl: „17 września 1939 roku, po sowieckiej agresji na Polskę, w niewoli znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów Wojska Polskiego. 5 marca 1940 roku na najwyższym szczeblu sowieckich władz zapadła decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. 3 kwietnia 1940 r., po trwających miesiąc przygotowaniach, rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później – obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów do miejsc kaźni. Z Kozielska 4404 osoby przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy, zaś 3896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. Z kolei 6287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie (obecnie Twer) i pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 jeńców wojennych – oficerów i policjantów – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych na terenach okupowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich (Radzieckich)”.
Pół wieku po dokonanym ludobójstwie, a więc dopiero w schyłkowym okresie ZSRS, władze tego państwa przyznały się do popełnienia Zbrodni Katyńskiej. Dzisiaj, podczas toczącej się na Ukrainie wojny, Rosjanie „metodą katyńską” (czyli strzałem w tył głowy) mordują ludność cywilną na okupowanych terenach.
Jak informuje Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego 9 kwietnia w sanktuarium na Jasnej Górze odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010. Mszę świętą, której przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, poprzedziła modlitwa i złożenie kwiatów przy Epitafium Smoleńskim. Inicjatorem wydarzenia była europoseł Jadwiga Wiśniewska. W uroczystości wziął udział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski, wiceprzewodnicząca sejmiku województwa śląskiego Beata Kocik, wojewoda śląski, wicewojewoda, a także parlamentarzyści i samorządowcy z regionu.
– Tragedia smoleńska to jedno z najbardziej dramatycznych wydarzeń w historii Polski – mówił marszałek Chełstowski. – Najważniejsze osoby w państwie, z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, zginęły w drodze na uroczystości, które miały uczcić pamięć o jednym z symboli sowieckiej zbrodni i stanąć w prawdzie dotyczącej bolesnych wydarzeń sprzed lat. O zbrodni katyńskiej i katastrofie smoleńskiej trzeba pamiętać i przypominać, szczególnie teraz, gdy historia powtarza się na naszych oczach, a rosyjski agresor zabija niewinnych ludzi za wschodnią granicą. Śmierć 96 osób w katastrofie smoleńskiej potrafiła zjednoczyć cały naród i wierzę, że dzisiaj również zostaniemy wspólnotą, wyrażając swój głęboki sprzeciw wobec rosyjskiej inwazji w Ukrainie.
– To ważne, żeby pamiętać, żeby ta pamięć trwała – mówiła europoseł Jadwiga Wiśniewska. – Ofiary Smoleńska i Katynia już na zawsze połączyły wspólne epitafia, bo delegacja z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim leciała na uroczystości siedemdziesiątej rocznicy zbrodni katyńskiej. Dziś w wyniku agresji rosyjskiej na Ukrainę każdy z nas jeszcze boleśniej przeżywa tę rocznicę. Ofiara, jaką przyszło nam zapłacić była naprawdę ogromna.
11 kwietnia, przed Pomnikiem Katyńskim w Tychach, uroczystości związane z 82. rocznicą Zbrodni Katyńskiej zorganizowali tyski oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oraz Miejskie Centrum Kultury w Tychach. Pamięć ofiar uczcili m.in. przedstawiciele władz miasta Tychy (wiceprezydent Igor Śmietański, przewodnicząca Rady Miasta Tychy Barbara Konieczna), służb mundurowych. Program uroczystości obejmował m.in. modlitwę, składanie kwiatów, apel poległych.
(pp)
