Wiele wskazuje na to, że mężczyzna najpierw zabił matkę swoich dzieci, a potem popełnił samobójstwo

0
fot. ZB
Reklama

Trwa śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło ponad dwa tygodnie temu w Lędzinach. Prokuratura dysponuje wstępnymi wynikami sekcji zwłok mężczyzny i kobiety, które znaleziono w jednym z lędzińskich domów. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna najpierw zabił kobietę, a potem popełnił samobójstwo. Osierocił w ten sposób czwórkę dzieci.

Jak pisaliśmy wcześniej, 9 maja w jednym z domów w Lędzinach znaleziono ciała 43-letniego mężczyzny i 36-letniej kobiety. Osoby te żyły w przeszłości w konkubinacie. Prokuratura wszczęła śledztwo m.in. z artykułu 148 kodeksu karnego (zabójstwo).

Maria Paszek, prokurator rejonowy w Tychach, poinformowała nas 25 maja, że prokuratura dysponuje wstępnymi wynikami sekcji zwłok. Na tej podstawie można stwierdzić, że kobiecie zadano nożem rany kłute i cięte. Obrażenia te były przyczyną zgonu. Według dalszych ustaleń 36-latka najprawdopodobniej zginęła z ręki 43-letniego mężczyzny, który po dokonaniu zbrodni powiesił się na lince (badanie wykazało u mężczyzny niewielką  ilość alkoholu). Jednym z zabezpieczonych dowodów w tej sprawie jest zakrwawiony nóż. Mężczyzna pozostawił list pożegnalny. Prokuratura, ze względu na dobro śledztwa, nie ujawnia jego treści.

Na skutek tragedii osieroconych zostało czworo dzieci (w tym troje z dawnego związku ofiary i domniemanego sprawcy). Podczas tragicznych wydarzeń dzieci były poza domem. Zorganizowano dla nich zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl („Dzieci w potrzebie”).

W opisie zrzutki czytamy: „Dzień 9 maja 2023 już na zawsze zapadnie w pamięci czwórki dzieci, w tragiczny sposób tracą swoją matkę przez oprawcę, którym był ojciec.

Reklama

Dzień zaczął się dla nich jak zwykle, nic nie wskazywało na to, że przed wyjściem do szkoły zobaczą matkę po raz ostatni. Dorota, tak nazywała się ukochana mama Kacpra lat 18, Michała lat 14, Łukasza lat 12 i najmłodszej Wiktorki lat 3,5 po wyjściu z pracy została podstępnie zwabiona przez byłego partnera, a później brutalnie zamordowana.

[…]

Ojciec pozbawił dzieci nie tylko matki ale ich spokojnego życia, o które tak bardzo walczyła Dorota. Starała się zapewnić im dach nad głową, pomimo ciężkiej sytuacji chciała aby dzieci były szczęśliwe. Celem pomocy jest zbiórka pieniędzy dla rodziny na utrzymanie i zapewnienie im warunków do życia. Opiekę nad dziećmi przejęli dziadek oraz babcia, która jest po ciężkim wylewie.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wysokie są koszty codziennego utrzymania (m.in. wyżywienie, media, nauka, higiena, ubrania). Patrząc na dobro dzieci nie możemy pozostać obojętni.

Serdecznie dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę, okazane wsparcie i pomoc”.

(vis)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj