Fundacja Ex Bono komentuje zarzuty NIK w tyskim ośrodku pomocy pokrzywdzonym przestępstwem

0
Konferencja w tyskim Ośrodku Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem, 7.10.2021 r.; fot. ZB
Reklama

W tyskim Ośrodku Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem odbyła się dzisiaj (7 października) konferencja, podczas której komentowano zarzuty Najwyższej Izby Kontroli wobec Fundacji Ex Bono, realizującej w Tychach, z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, projekt „Siła dobra”.

Ośrodek Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem mieści się w biurowcu Centrum Balbina przy ul. Barona w Tychach. Realizuje projekt „Siła dobra” finansowany z Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości.

Konkurs na realizacje projektu w Tychach i Opolu wygrała Fundacja Ex Bono. 30 września br. Najwyższa Izba Kontroli zakomunikowała na konferencji prasowej o wykrytych w Polsce nieprawidłowościach przy korzystaniu z Funduszu Sprawiedliwości. Między innymi wymieniono Fundację Ex Bono, informując, że na realizację projektów dostała 10 mln zł z czego ok. 2 mln pochłonęły koszty administracyjne. Inny zarzut NIK dotyczył opolskiej siedziby fundacji – jest to zaniedbany, nieestetyczny budynek (w którym mieszkają osoby prywatne). NIK miał też za złe fundacji, że porzuciła w Opolu grupę osób, pozbawiając je przedwcześnie pomocy w trakcie realizacji zadań, czym miała doprowadzić do zagrożenia życia i zdrowia tych ludzi.  Inny zarzut NIK mówił o utrudnianiu kontroli. Izba złożyła przeciw Ex Bono do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Dzisiaj (7 października), na konferencji prasowej w tyskiej siedzibie OPPP w Tychach, Krzysztof Wódka, pełnomocnik zarządu Fundacji Ex Bono, odpierał zarzuty NIK. Stwierdził, że Najwyższa Izba Kontroli dopuściła się pomówień i przekazała nieprawdziwe dane. Przedstawiciel Ex Bono poinformował np. że w ciągu trzech lat 2019 – 2021 na prowadzenie projektów finansowanych z Funduszu Sprawiedliwości w Tychach i Opolu fundacja otrzyma w sumie ponad 3 mln zł (Opole ponad 313 tys. zł za 2019 r., Tychy – prawie 2,8 mln zł za lata 2019 – 2021). Pieniądze te przychodzą w transzach i nie ma możliwości otrzymania następnej transzy bez rozliczenia poprzedniej. Błąd NIK, jak twierdził Krzysztof Wódka, wziął się prawdopodobnie stąd, że pierwotnie podpisano umowy na sumaryczną kwotę ok. 9 mln zł na 3 lata. W tym okresie działalność w Opolu miała być zasilona kwotą ok. 5 mln zł, ale część projektu w Opolu wygaszono, ograniczając się jedynie do owych 313 tys. zł w 2019 r. Koszty administracyjne w wysokości 25 proc. od kwoty dotacji są, jak usłyszeliśmy, standardem w tego typu i podobnych umowach.

Pełnomocnik Ex Bono kategorycznie zaprzeczył informacji jakoby paręset osób zostało przedwcześnie pozbawionych świadczeń finansowanych z Funduszu Sprawiedliwości. Domyśla się, że chodzi o 150 osób, ale 15 z nich przeszło do ośrodka w Tychach, i tu kontynuowało pobieranie świadczeń, a pozostałe osoby z tej grupy otrzymały należną im pomoc i, jak usłyszeliśmy, proces świadczeń w naturalny sposób wobec nich się zakończył (pomoc udzielana jest tylko przez określony czas).

Reklama

Komentując sprawę siedziby w Opolu, pełnomocnik Ex Bono stwierdził, że NIK pokazał akurat zdjęcie mieszkania prywatnych osób. Biuro sąsiaduje z nimi w tym samym domu. Siedziba w nieestetycznym budynku, to miejsce gdzie przede wszystkim odbierana jest korespondencja, dlatego fundacja tłumaczy, że nie widziała potrzeby zmiany siedziby na bardziej okazałą, co wiązałoby się z większym kosztem.

Odnosząc się do zawiadomień autorstwa NIK o możliwości popełnienia przestępstwa, pełnomocnik Wódka wspomniał o pięciu takich zarzutach. Dopytywany przez „Nowe Info” nie potrafił wymienić treści wszystkich pięciu. Mówił o dwóch. Pierwszy dotyczyć ma sfałszowania podpisów prezesa fundacji, choć – jak można było usłyszeć – nie zapytano prezesa czy sfałszowano jego podpis, ani nie pobrano próbki pisma prezesa. Fundacja zaprzecza też, jakoby miała utrudniać kontrolę (to treść drugiego zarzutu).

Pełnomocnik Wódka wspomniał, że kontrola NIK zakończyła się w październiku 2020 r., wystąpienie pokontrolne sporządzono w grudniu 2020 r., a zawiadomienia do prokuratury złożono 30 września 2021 r,, a więc w dniu konferencji NIK. To ma świadczyć, zdaniem przedstawiciela Ex Bono, o instrumentalnym potraktowaniu tych zawiadomień, bo – jak usłyszeliśmy – gdyby NIK złożył zawiadomienia do prokuratury zaraz po zakończeniu kontroli, to do 30 września 2021 r. nie byłoby już sprawy.

Ewa Węglarz, koordynator Ośrodka Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Tychach, poinformowała, że projekt „Siła dobra” realizowany jest od lutego 2019 r. w Tychach oraz podległych mu punktach w Mysłowicach, Mikołowie, Pszczynie i Bieruniu. Objął już w sumie 721 beneficjentów. Pomoc nie jest uzależniona od dochodów i polega głównie na wsparciu psychologicznym, psychicznym (ośrodek współpracuje z psychiatra dziecięcym), prawnym i zdrowotnym. W Tychach dyżurują osoby pierwszego kontaktu, w ośrodku prowadzonych jest obecnie ponad 50 spraw osób pokrzywdzonych. Pomoc ośrodka w ramach projektu „Siła dobra” świadczona jest do momentu, aż beneficjent może funkcjonować samodzielnie.

Z przedstawionych nam danych wynika,  że w latach 2019 – 2021 pomoc psychologiczna i psychiczna świadczona była przez ośrodek w wymiarze ponad 5,5 tys. godzin za kwotę ponad 663 tys. zł., pomoc prawna zajęła ponad 1,8 tys. godzin  – zapłacono za nią ponad 227 tys. zł,  a pomoc zdrowotna (np. po wypadkach komunikacyjnych) to ponad 105 tys. zł.

(icz)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj