Dziś (31 sierpnia) przed godz. 7.00 rano samochód dostawczy uszkodził jedną z tzw. bramownic, zainstalowanych niedawno przed wiaduktem kolejowym na ul. Glinczańskiej w Tychach Glince. Specjalne bramki miały ostrzegać i zapobiegać klinowaniu się zbyt wysokich samochodów pod wiaduktem. Montaż bramek kosztował ok. 26. tys. zł.
Jak poinformowała nas st. asp. Barbara Kołodziejczyk z Komendy Miejskiej Policji w Tychach, kierujący samochodem dostawczym marki Mercedes Benz nie dostosował się do znaku mówiącego o ograniczeniu wysokości auta do 2,4 m. W wyniku czego uderzył w bramownicę zainstalowaną od strony „Termoplastyki”, a cofając, zgiął ją. Jak informuje rzecznik policji, ze względów bezpieczeństwa strażacy wycięli bramkę i położyli ją na nasypie kolejowym. Na ulicy Glinczańskiej ruch był utrudniony (odbywał się wahadłowo).
Jak widać bramki ostrzegające nie wystarczają. Brak wyobraźni niektórych kierowców nie zna granic. Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tychach zapłacił za dwie bramownice ok. 26 tys. zł. Instalowano je w dniach 8-10 sierpnia br.
26 tys za te rury i kawalki plastikow? Pracuje w tej branzy i to jest chyba zart…
Wiaduktu się nie bali a takiej bramownicy będą się bać?
MZUiM powinien przygotować się na częste remonty. Oczywiście z OC sprawcy.
Ileee?????
Kto zainkasował w łape za te rurki
W sumie to po co było wydawać 26 tysi, przecież wiadukt w 100% jest odporny na idiotów za kółkiem 🙂