W ostatnią słoneczną niedzielę na ulicach Czechowic można było spotkać przechadzające się… kozy. Okazało się, że przywędrowały z Pszczyny i spacerowały po ulicach miasta.
W niedzielę, 16 października, dyżurny Straży Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach otrzymał kilkakrotnie nietypowe zgłoszenia dotyczące przechadzających po terenie Czechowic trzech kóz.
Jak się okazało, kozy te były widywane w różnych zakątkach miasta. W czasie swej niedzielnej wędrówki zahaczyły też o Kaniów, bo i tam były widziane.
– Do akcji zostały włączone służby, które lokalizowały bezpańskie kozy – relacjonują czechowiccy strażnicy miejscy.
Nikt wcześniej nie zgłaszał zaginięcia bądź ucieczki zwierząt. Około godziny 17.30 jedna z mieszkanek miasta zatrzymała bezpańskie kozy na prywatnej posesji przy ulicy Legionów.
Właściciela kóz-podróżniczek udało się znaleźć dzięki Internetowi – po udostępnieniu zdjęć zwierząt na Facebooku. Wtedy też okazało się, że zwierzęta przywędrowały z Pszczyny.
Jak podają strażnicy, właściciel w godzinach nocnych odebrał swoje zguby i złożył stosowne wyjaśnienia. Został pouczony z art. 77 kodeksu wykroczeń.
Jak podsumowuje straż miejska, na szczęście nikomu nic się nie stało ani nie zgłoszono żadnych szkód wyrządzonych przez pszczyńskie kozy.
Straż miejska dziękuje wszystkim za zaangażowanie się w akcję oraz mieszkańce za czasowe zatrzymanie zwierząt na swojej posesji.
(t), źródło: Straż Miejska w Czechowicach-Dziedzicach