Ksiądz proboszcz Michał Czaja z Paprocan złapał złodzieja

5
Ksiądz Michał Czaja, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach Paprocanach, fot. ZB
Reklama

Ksiądz proboszcz Michał Czaja z Paprocan złapał złodzieja. Niedawno tyska policja poinformowała o zatrzymaniu złodzieja, który w jednym z tyskich kościołów okradał modlących się parafian. Okazuje się, że złodzieja tego obezwładnił i zatrzymał 1 marca ks. Michał Czaja, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach Paprocanach. Była to akcja, w której oprócz księdza uczestniczyła jego siostra oraz dwoje parafian.

W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach Paprocanach grasował złodziej, który okradał modlących się ludzi. W lutym w taki sposób jednej z kobiet skradziono torebkę. Kościół ma zainstalowany monitoring. Ks. proboszcz Michał Czaja, przeglądając nagrania, zauważył na nich podejrzanego mężczyznę. Osobnik ów często przychodził do kościoła, ale bynajmniej nie po to, by się modlić.

– 1 marca o godz. 15.00 w kaplicy rozpoczęła się Koronka do Miłosierdzia Bożego – mówi nam ks. proboszcz Czaja – Zauważyłem, jak za starszą panią wszedł do kaplicy mężczyzna widniejący na monitoringu. Poprosiłem swoją siostrę Krystynę, by zadzwoniła po policję.

Z kaplicy jest tylko jedno wyjście. Aby zamknąć pułapkę ksiądz Czaja, jak słyszymy, wyszedł na zewnątrz kaplicy i zaczął pilnować tego jedynego wyjścia. Po zawiadomieniu policji dołączyła do niego siostra Krystyna. Grupę tę wzmocniła jedna z parafianek, a później jeszcze parafianin – pan Kazimierz.

Reklama

Po pewnym czasie z kaplicy wyszedł podejrzany mężczyzna. Trzymał ręce z tylu. Od razu został otoczony przez obywatelski patrol, na czele której stał ksiądz Czaja. Złoczyńca nie tylko został otoczony, ale również obezwładniony – chwycono go za ręce, by uniemożliwić ucieczkę. Wtedy okazało się, że złodziej trzyma w rękach najnowszy łup – damską torebkę, którą skradł przed chwilą modlącej się w kaplicy kobiecie. Mężczyzna zaczął się wyrywać, chciał zbiec, ale nie pozwolili na to ksiądz Czaja, jego siostra, parafianka i pan Kazimierz. Niedługo potem przyjechali policjanci, którym przekazano obezwładnionego złodzieja.

Policja, informując o tym zdarzeniu, nie podaje, że złodzieja zatrzymał ksiądz. Z portalu Komendy Miejskiej Policji w Tychach można dowiedzieć się, że dzięki zdeterminowanej reakcji świadków, 37-letni złodziej został schwytany w jednym z tyskich kościołów na gorącym uczynku kradzieży torebki. Okazało się, że dwa tygodnie wcześniej również dokonał kradzieży.

Mężczyzna grasujący w kościele, jak się okazuje, jest doskonale znany policjantom. Po zatrzymaniu trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty.

– Torebka wraz z dokumentami oraz pieniędzmi wróciła do właścicielki – mówi st. asp. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach. – Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut dwukrotnej kradzieży. Sprawca przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia.

(vis)

Reklama

5 KOMENTARZE

    • „Ksiądz proboszcz Michał Czaja z Paprocan złapał złodzieja. Niedawno tyska policja poinformowała o zatrzymaniu złodzieja” DOBRA AKCJA TYLKO CIEKAWE W KTÓRĄ STRONĘ BIEGŁ ŻEBY SIEBIE ZŁAPAŁ BO MÓJ CIAPEK (IMIĘ PIESKA) CO RANO GONI ZA OGONKIEM I GO NIE OPISUJĄ W INTERNETACH

  1. Stary co ty ćpiesz.. złapano złodzieja a ty tutaj z kaczyńskimi i innymi pierdołami oO
    Głowę ci przeżarło ta polityka 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj