Nie ma izby wytrzeźwień więc nietrzeźwą kobietę zawieziono do szpitala. Dzisiaj (2.01) czytelniczka przysłała nam zdjęcie z ul. Czechowa w Tychach, dokumentujące interwencję policji i pogotowia ratunkowego. Jak się okazało interwencja dotyczyła nietrzeźwej kobiety.
Dzisiaj (2.01.2019 r.) przed południem obok jednego z bloków przy ul. Czechowa można było zobaczyć policyjny radiowóz i karetkę pogotowia, która (jak się później okazało) zawiozła kobietę do szpitala. Nasza czytelniczka, podejrzewając że chodzi o zatrucie czadem, prosiła nas o ustalenie przyczyny interwencji, aby ewentualnie przestrzec przed niebezpieczeństwem związanym z tlenkiem węgla.
Okazało się, że interwencja nie miała związku z czadem. Jak poinformowała nas st. asp. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, oficer dyżurny przyjął wezwanie do interwencji. Chodziło, jak słyszymy, o nietrzeźwą kobietę w bloku przy ul. Czechowa. Po przyjeździe pod wskazany adres policja potwierdziła zgłoszony stan rzeczy i wezwała pogotowie ratunkowe, które – jak poinformowała nas rzecznik KMP Tychy – odwiozło nietrzeźwą kobietę do szpitala.
Izba Wytrzeźwień w Tychach została zlikwidowana przez władze miasta. Funkcjonowała do końca 2015 r. (oddział kobiecy zamknięto w 2012 r.) Miasto zawarło porozumienie ws. trzeźwienia tyszan z Izbą Wytrzeźwień w Sosnowcu.
(vis)