Od 1 października br. prezydent Tychów ma nowy służbowy samochód. I choć gmina Tychy nie jest położona w górach, to do podróżowania służbowego po płaskim asfalcie kupiono auto marki Jeep Compass z napędem na cztery koła. Ratusz tłumaczy, że napęd 4×4 zapewnia bezpieczeństwo podróżującym (czyli w tym przypadku głównie prezydentowi Tychów Andrzejowi Dziubie). A co z bezpieczeństwem innych urzędników, jeżdżących innymi służbowymi autami bez 4×4? Pewnie to przypadek, ale Andrzejowi Dziubie podobały się właśnie auta potocznie nazywane terenowymi, o czym świadczy dawna historia kupowanych przez niego prywatnie toyot RAV4.
Jak informuje nas Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, nowy samochód służbowy jeep compass gmina kupiła za 137 309,00 zł. Dotychczasowy prezydencki samochód służbowy – fiat freemont urban 2.0 multijet II 170 KM FWD z 2012 r. (wykupiony przez gminę po leasingu w 2015 r.) – wciąż zasila flotę samochodową UM Tychy. Z jakiego powodu uznano, że należący do miasta fiat freemont nie spełnia już wymagań stawianych samochodowi służbowemu prezydenta Tychów (UM Tychy)?
– Fiat freemont ma ponad 190 000 km przebiegu – odpowiada Ewa Grudniok. – Obecnie przygotowywane są dokumenty umożliwiające jego sprzedaż. Wydział Administracyjny UM Tychy jest w trakcie przygotowywania dokumentacji w sprawie ogłoszenia przetargu nieograniczonego. Szczegóły postępowania (terminy) będą znane po przygotowaniu dokumentacji. Fiat freemont będzie do dyspozycji pracowników do czasu jego sprzedaży.
Rzecznik tyskiego magistratu informuje, że zapytania ofertowe dotyczące kupna nowego samochodu służbowego zostały wysłane 12 września 2019 r. do czterech dealerów samochodowych: Fiata (Fiat Chrysler Automobiles), Mazdy, Skody, Volkswagena. Co zawiera Szczegółowy Opis Zamówienia (OPZ)? Przede wszystkim mówi o samochodzie z grupy SUV wyprodukowanym w 2019 r. Wśród wymagań znajdujemy m.in. czterocylindrowy silnik diesla o pojemności 2l i mocy 170 KM, automatyczną skrzynię biegów, skórzaną wielofunkcyjną kierownicę, system elektronicznej stabilizacji toru jazdy, automatyczną klimatyzację dwustrefową, fabryczny system nawigacji satelitarnej z aktualnymi mapami Europy, fabrycznie montowany system multimedialny (min. 7 cali, z tunerem FM, RDS, MP3 i wejściem USB, Bluetooth), czarne nadwozie i wnętrze z czarną skórzano-materiałową tapicerką, kamerę cofania, czujniki (m.in. deszczu). Auto miało mieć przyciemniane szyby w tylnej części i napęd na cztery koła (4×4).
Odpowiedź na zapytania ofertowe przysłały trzy firmy. Mazda, jak słyszymy, zaoferowała mazdę CX-5 za cenę 139 901,00 zł, Fiat zaproponował auto jeep compass za kwotę 137 309,00 zł, a Skoda przedstawiła ofertę na skodę kodiaq, za która trzeba byłoby zapłacić 152 750,00 zł. Wybrano jeepa.
– Po weryfikacji ofert został wybrany samochód spełniający wymagania opisane w OPZ – tłumaczy rzecznik Ewa Grudniok. – Kryterium była zgodność zaproponowanego modelu z wymogami stawianymi w OPZ oraz najniższa cena. We wtorek 1 października 2019 r. umowę z firmą FCA Poland SA podpisał prezydent miasta Tychy.
Należność za samochód, zgodnie z terminem płatności faktury, UM Tychy zobowiązał się przekazać sprzedającemu do 22 października 2019 r. Jeep compass został przekazany gminie już w dniu podpisania umowy, czyli 1 października, i od tego dnia jest użytkowany. Między innymi, jak usłyszeliśmy, czasami wozi prezydenta Andrzeja Dziubę z domu do pracy (z pracy do domu). Prezydent mieszka w Tychach w dzielnicy dobrze skomunikowanej z centrum. Osobiście kierował już nowym, służbowym jeepem.
Z historycznego punktu widzenia w nowym samochodzie służbowym prezydenta (UM Tychy) najciekawszy jest napęd na cztery koła. Do tej pory bowiem w całych dziejach tyskiego samorządu żaden samochód służbowy UM Tychy nie był w taki napęd wyposażony. Nie miał go m.in. poprzednik jeepa w służbie prezydenta – czyli bardzo podobny z wyglądu i parametrów silnika fiat freemont. Według prasy motoryzacyjnej jeep compass to SUV segmentu C, w którym zdecydowanie postawiono na własności terenowe, ale napęd na cztery koła jest droższy i powoduje, że auto takie jest kosztowniejsze w eksploatacji (zużywa więcej paliwa).
Ciekawiło nas, dlaczego nagle nowy samochód służbowy prezydenta Tychów (UM Tychy) ma mieć napęd na cztery koła, skoro do tej pory gmina Tychy, kupując samochody służbowe, nie uznawała, by rozwiązanie takie było konieczne. Poprosiliśmy o podanie jakiegokolwiek odcinka drogi pokonanej już przez jeepa UM Tychy, który to odcinek wymagał napędu 4×4, albo planowanego do przebycia odcinka w służbie publicznej, na którym napęd 4×4 się przyda.
– Taki napęd podnosi stabilność, przyczepność i wyważenie samochodu, lepiej przystosowuje się do różnego typu powierzchni, zapewnia większe bezpieczeństwo w trudnych warunkach pogodowych – odpowiedziała nam rzecznik UM Tychy.
Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Ale jeśli już mowa o samochodach nazywanych potocznie terenowymi, to wypada nadmienić, że obecnie eksploatowany (czasami, jak usłyszeliśmy, osobiście przez prezydenta Tychów) jeep, nie jest jedynym tego typu autem, z jakim Andrzej Dziuba miał do czynienia. Trudno nawet nie odnieść wrażenia, że Andrzej Dziuba ma słabość do tzw. terenówek. Na przykład gdy był już prezydentem Tychów, ale jako osoba prywatna, kupił sobie najpierw jedną, a później drugą toyotę RAV4 (po sprzedaży pierwszej). Tę drugą mu ukradli.
Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że jeep compass jest już drugim fabrycznie nowym samochodem kupionym przez Urząd Miasta Tychy w ciągu niespełna dwóch lat. Na mocy umowy z 9 stycznia 2018 r. Fiat Chrysler Automobiles sprzedał bowiem gminie Tychy za prawie 90 tys. zł szarego, 120-konnego fiata tipo. Samochód ten dostarczono gminie w marcu 2018 r. Służbowy fiat tipo (zresztą jak fiat freemont) podobny jest do służbowego jeepa m.in. poprzez zaciemnione tylne szyby, ale w zasadniczy sposób auta te się różnią – fiat tipo nie ma napędu 4×4. Fiatem tipo jeżdżą głównie pracownicy Urzędu Miasta Tychy. Samochód ten ma bowiem służyć nie tylko do podróży służbowych, ale też jako wóz zaopatrzenia.
Zdzisław BARSZEWICZ
