Partnerka życiowa burmistrza została dyrektorem miejskiej instytucji. Będzie urzędować w okazałej willi?

0
Burmistrz Mikołowa planuje przenieść Centrum Usług Wspólnych do Białego Domku; fot. J. Jędrysik
Reklama

– Już sam fakt, że awansował pan na dyrektor Centrum Usług Wspólnych osobę, z którą jest pan w faktycznym związku wywołało oburzenie części mikołowian. A teraz pan jeszcze przenosi CUW do Białego Domku? Nawet jeśli jest to legalne, ustawowo dopuszczalne, to jest też coś takiego jak honor, kodeks etyki, pewne wyczucie, takt…. Tego tutaj brakuje – mówiła radna Stanisława Hajduk-Bies do burmistrza Stanisława Piechuli na sesji Rady Miejskiej (27 sierpnia).

Fakt awansu zawodowego Aleksandry Czech, podwładnej burmistrza Piechuli, a prywatnie jego partnerki życiowej, został przypomniany przez radną Hajduk-Bies w kontekście głosowania nad uchwałą o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Konstytucji 3 Maja.

Jak wyjaśniał na sesji burmistrz, stworzenie planu ma umożliwić przeniesienie Miejskiej Placówki Muzealnej z Białego Domku do budynku przy ul. Konstytucji 3 Maja 18. Z kolei do zwolnionych pomieszczeń w Białym Domku miałoby zostać przeniesione Centrum Usług Wspólnych, kierowane przez Aleksandrę Czech.

Czytelnikom niezorientowanym w zabudowie Mikołowa wyjaśnijmy, że Biały Domek to XIX-wieczna, okazała willa w centrum miasta, w której – poza wspomnianą placówką muzealną – mieści się Urząd Stanu Cywilnego i odbywają się sesje Rady Miejskiej. Z kolei obiekt przy ul. Konstytucji 3 Maja 18 przed wojną był mieszkaniem pierwszego burmistrza Mikołowa, a po wojnie mieścił się w nim żłobek. Dodajmy, że obecnie dyrekcja Centrum Usług Wspólnych mieści się w mało reprezentacyjnych zabudowaniach przy ul. Miarki 9 na tyłach przedszkola i domu handlowego.

Obecna siedziba CUW przy ul. Miarki; fot. J. Jędrysik

– Chcemy, żeby na 800-lecie Mikołowa (w 2022 r. – przyp. red.) powstało prawdziwe muzeum, którym będziemy mogli się szczycić. Będzie ono znajdowało się w historycznej willi przedwojennego burmistrza, a nie w części budynku urzędowego (Biały Domek – przyp. red.). Przy ul. Konstytucji 3 Maja jest znacznie więcej miejsca dla placówki muzealnej – poddasze z wielką salą prelekcyjną, piętro, część parteru i obszerne piwnice – mówił Stanisław Piechula.

Reklama

– Po remoncie pomieszczeń, które w Białym Domku zwolni muzeum, planujemy przeprowadzić do nich Centrum Usług Wspólnych. Wówczas w budynku CUW-u znajdzie się więcej miejsca dla podopiecznych Ogniska Pracy Pozaszkolnej – wyjaśniał burmistrz.
– Biały Domek, z taką architekturą i parkowym otoczeniempowinien służyć ogółowi mieszkańców w pełnym tego słowa znaczeniu. Szkoda, żeby anektował go jakikolwiek urząd. Zamiast CUW-u przeprowadźmy tam dzieci uczęszczające na zajęcia do OPP – ripostowała radna Hajduk-Bies.

– Nie mogę pominąć faktu, że plany, o których pan mówi dotyczą m.in. Centrum Usług Wspólnych. Zostałam zobowiązana do tego przez grupę mieszkańców. Już sam fakt, że awansował pan na dyrektor Centrum Usług Wspólnych osobę, z którą jest pan w faktycznym związku wywołało oburzenie części mikołowian. A teraz pan jeszcze przenosi CUW do Białego Domku?

Nawet jeśli jest to legalne, ustawowo dopuszczalne, to jest też coś takiego jak honor, kodeks etyki, pewne wyczucie, takt…. Tego tutaj brakuje – mówiła radna.

– Za daleko się państwo zagalopowali w tej dyskusji – stwierdził wiceburmistrz Mateusz Handel. – Przypominam, że jedynym przedmiotem tej uchwały jest przystąpienie do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego, aby budynek przy ul. Konstytucji 3 Maja mógł służyć interesowi publicznemu. Wszelkie pozostałe dywagacje są przedwczesne – dodał zastępca burmistrza.

– W Białym Domku nikt nie tworzy urzędu. On już tu jest. Chcemy, aby instytucje gminne znajdowały się w jak najmniejszej liczbie budynków. Stąd pomysł na przeprowadzkę CUW-u. W Białym Domku przechowywane są dokumenty z danymi wrażliwymi. Wolelibyśmy, aby po godzinach pracy urzędników nikt z zewnątrz po budynku nie chodził – argumentował jeszcze burmistrz Piechula.

Uchwałę przyjęto 19 głosami za. Od głosu wstrzymała się Stanisława Hajduk-Bies.
Stanisław Piechula nie odniósł się do komentarza radnej dotyczącego awansu zawodowego jego partnerki.

Przypomnijmy, że Aleksandra Czech, prywatnie partnerka burmistrza, 8 maja br. została dyrektorem Centrum Usług Wspólnych, jednostki organizacyjnej gminy administrującej szkołami i przedszkolami. Zmiany na stanowisku dyrektora CUW dokonał burmistrz. Jak poinformowano nas wówczas w Urzędzie Miejskim, majowe wynagrodzenie Aleksandry Czech jako dyrektora Centrum Usług Wspólnych wyniosło 8265 zł brutto.

O obecnej dyrektor CUW pisaliśmy w „Nowym Info” w 2017 r. w kontekście skandalu obyczajowego w mikołowskim ratuszu. Aleksandra Czech była wtedy asystentką burmistrza Stanisława Piechuli. W 2017 r. jako pierwsi ujawniliśmy, że burmistrz i asystentka mają ze sobą romans i utrzymują intymne relacje w godzinach pracy Urzędu Miejskiego.
Sprawa burmistrza Piechuli oraz jego asystentki zainteresowała nas właśnie ze względu na fakt, że pozostawali oni w zależności służbowej w Urzędzie Miejskim, a ich pozasłużbowe relacje mogły odbywać się w godzinach pracy tego urzędu. Dotarliśmy do świadka, który od października do grudnia 2016 r. kilkakrotnie widział burmistrza Piechulę i jego asystentkę w jednym z katowickich hosteli. Co najmniej dwa razy przyjeżdżali tam około południa i wyjeżdżali po kilku godzinach.

Ze względu na okoliczności sprawy zainteresował nas przebieg kariery Aleksandry Cz. w mikołowskim ratuszu. W Urzędzie Miejskim pracowała bowiem od 2011 r., ale jej kariera nabrała rozpędu za pierwszej kadencji burmistrza Piechuli (2014-2018). W 2016 r. dwukrotnie awansowała. 1 marca 2016 r., w wyniku awansu wewnętrznego przyznanego przez burmistrza Stanisława Piechulę, została zastępcą kierownika Biura Burmistrzów. Natomiast 9 sierpnia 2016 r. burmistrz Piechula zatrudnił ją jako swoją asystentkę. W grudniu 2016 r. Aleksandra Czech – już jako asystentka burmistrza Mikołowa – zarobiła 7620 zł brutto.

Czytaj także: 

Awans z romansem w tle

Mikołów: Zarobki i romans

O burmistrzu Mikołowa i asystentce na sesji Rady Miejskiej

Burmistrz i asystentka – skandal obyczajowy w Urzędzie Miejskim w Mikołowie 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj