Reklama
Podczas nocnego patrolu na ulicy Starokościelnej w Tychach uwagę policyjnych wywiadowców przykuł młody mężczyzna, który ciągnął po ziemi… metalową furtkę.
Policjanci zauważyli młodzieńca przed północą. 19-latek ledwo szedł i nieustannie się przewracał. Okazało się, że był pijany i nie potrafił wytłumaczyć, skąd ma ze sobą furtkę z zamkiem na elektromagnes.
Funkcjonariusze sprawdzili okolicę i znaleźli ogrodzenie, w którym brakowało części wejściowej. Zaskoczony sytuacją właściciel posesji potwierdził, że to jego własność.
Policjanci zatrzymali 19-latka. Okazało się, że ma ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Młody tyszanin trafił do aresztu. 11 lutego usłyszał zarzut kradzieży Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
(JJ), źródło: KMP Tychy
Reklama
Reklama