Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w gminnej spółce Master Odpady i Energia. W ramach czynności śledczych dokonano zabezpieczenia dokumentacji.
Według naszych informacji w tym tygodniu policja zabezpieczyła przynajmniej niektóre telefony komórkowe i laptopy przedstawicieli kadry kierowniczej międzygminnej spółki Master Odpady i Energia. Funkcjonariusze zajęli też dokumenty spółki.
Komenda Miejska Policji w Tychach odmówiła jakichkolwiek informacji w tej kwestii. Ustaliliśmy, że sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Fakt ten potwierdziła dzisiaj w rozmowie z „Nowym Info” prokurator Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowa PO.
– Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w spółce Master Odpady i Energia w Tychach – poinformowała nas prokurator Zawada-Dybek. – W ostatnim czasie w spółce wykonano czynności dotyczące tej sprawy. Ze względu na dobro śledztwa nie udzielamy szczegółowych informacji.
Wysłaliśmy mail do rzecznika prasowego spółki Master z prośbą o komentarz. Próbowaliśmy się też połączyć z nim telefonicznie. Nie odebrał telefonu. Do chwili publikacji tego artykułu nie oddzwonił, nie otrzymaliśmy także maila z odpowiedzią.
Master Odpady i Energia to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o kapitale zakładowym przekraczającym 9 mln zł. Według bip.master.tychy.pl jej udziałowcami są: gmina Tychy 87,17 proc. udziałów, gmina Bieruń 3,16 proc., gmina Łaziska Górne 3,16 proc., gmina Bojszowy 0,85 proc., gmina Kobiór 0,63, gmina Lędziny 3,07 proc., gmina Wyry 0,90 proc., gmina Imielin 0,54 proc., gmina Chełm Śląski 0,54 proc.
Master specjalizuje się w wywożeniu odpadów, unieszkodliwianiu ich, selektywnej zbiórce oraz energetyce odnawialnej. Świadczy również usługi związane z odśnieżaniem i utrzymaniem czystości na ulicach.
Niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że doszło do zmowy przetargowej na szkodę miasta Tychy, w której uczestniczyła firma Master Odpady i Energia (chodzi o odśnieżanie tyskich dróg oraz utrzymanie czystości w latach 2015 – 2018) i wymierzył spółce karę w wysokości ponad 1 mln zł. Master odwołał się od tej decyzji do sądu. Nie wiadomo, czy obecnie prowadzone przez prokuraturę śledztwo dotyczy tej sprawy.
