Przeciwnicy rządu protestowali przed tyskim sądem

5
Uczestnicy protestu przed Sądem Rejonowym w Tychach, 18.12.2019r.; fot. Zdzisław Barszewicz
Reklama

Dzisiaj (18 grudnia) przed Sądem Rejonowym w Tychach poseł Michał Gramatyka z Koalicji Obywatelskiej zorganizował protest przeciwników nowelizacji ustaw sądowych wprowadzającej m.in. odpowiedzialność sędziów za podejmowane działania, które zdaniem PiS (autora nowelizacji), prowadzą do anarchii. W tyskim wiecu uczestniczyło ok. 300 osób.

Jutro (19 grudnia), z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości, parlament zajmie się m.in. nowelizacją prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawą o Sądzie Najwyższym. Dlatego dzisiaj w ok. 150 miastach w Polsce opozycja zorganizowała wiece protestacyjne. Jeden z nich odbył się przed Sądem Rejonowym w Tychach. Zwołał go poseł Michał Gramatyka z Platformy Obywatelskiej (KO). Przed sądem o godz. 18.00 zgromadziło się ok. 300 osób z transparentami, na których widniały m.in. napisy: „Wolne sądy”, „W obronie sądów”, „Konstytucja”, „Dziś sędziowie jutro my”. Skandowano hasła widniejące na transparentach. Kilka osób trzymało zapalone świeczki, dwóch uczestników przyszło z biało-czerwonymi flagami, a jeden z flagą UE.

Poseł Michał Gramatyka zwracając się do tłumu oznajmił, że nie jest to protest polityczny, ale protest w obronie niezawisłości sądów, bo jeśli proponowane przez PiS poprawki wejdą w życie, to, zdaniem posła PO, sędziowie stracą niezawisłość. M. Gramatyka wezwał by nie wierzyć informacjom, że nowelizacja wzorowana jest na ustawodawstwie francuskim, bo we Francji, jak twierdził M. Gramatyka sędziowie mogą wykazywać aktywność polityczną. Poseł opozycji wyraził wiarę w to, że PiS kiedyś będzie sądzony, dlatego partii tej powinno zależeć na niezawisłości sędziowskiej. Przeprowadzona nowelizacja – zapewniał poseł – doprowadzi do powstania „ustawy kneblującej” takiej jak w czasach komunistycznych.

– Jak dziś załatwią sędziów, to jutro przyjdą po nas – straszył zebranych poseł Gramatyka, dodając, że sędziów bardzo łatwo atakować, gdyż połowa osób wychodzących z sądów (ci co przegrali) jest niezadowolona z wyroków.

Wśród głosów, które padły podczas wiecu można było usłyszeć i taki, że komunistyczną Radę Państwa (bezwolny organ w czasach PRL) w mianowaniu sędziów ma teraz de facto zastąpić minister sprawiedliwości – nie kwestionowano jednak prawa do orzekania przez sędziów powołanych jeszcze przez ową komunistyczną Radę Państwa (szacuje się, że w wymiarze sprawiedliwości pracuje obecnie jeszcze ok. 700 sędziów przez nią powołanych).

Reklama

Obawy wyrażane przez zgromadzonych sprowadzały się m.in. do tego, że na skutek nowelizacji ustawy sądowej Polska zostanie wyproszona z „salonów Unii Europejskiej”, że PiS będzie chciał wyeliminować nawet „wybrany przez siebie KRS”, pojawił się nawet wątek niszczenia klimatu (i obawa, że nowelizacja ustawy uniemożliwi rozpatrywanie oskarżeń w tej kwestii). Jeden z uczestników kwestionował legitymacje obecnego rządu do sprawowania władzy w imieniu większości, wzywał by iść na wybory i głosować, nieważne na kogo („Ważne, ważne” – ripostowali inni). Tyski radny Rafał Żelazny (Nowoczesna) przestrzegał przed tworzącym się „zlepkiem władzy”. Michał Gramatyka zachęcał też do zabrania głosu obecnego na wiecu swojego brata Macieja Gramatykę (lidera PO w Tychach, wiceprezydenta Tychów) – ale ten nie skorzystał z zaproszenia.

Wśród uczestników wiecu przeważali ludzie w średnim i starszym wieku. Nielicznie stawili się ludzie młodzi. Jedna z przedstawicielek młodego pokolenia (sądząc z jej wypowiedzi – uczennica) oznajmiła, że na historii uczą ją o trójpodziale władzy, więc nie może się tak dziać, by sądy były na „tylnym planie”.

Demonstracja miały spokojny przebieg. Na koniec odśpiewano hymn Polski.

Obecny projekt nowelizacyjny to odpowiedź partii rządzącej na sytuację powstałą w polskim sądownictwie. Mówi się nawet o działaniach niektórych sędziów prowadzących do anarchii. Sprawy nabrały tempa po wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego, w którym zakwestionowano uprawnienia sędziowskie innej izby SN – Izby Dyscyplinarnej (czyli sędziów sądzących sędziów) i podważono bezstronność, a więc moc decyzji innego ważnego organu w istniejącym systemie prawnym – Krajowej Rady Sądowniczej. Do tego doszły jednostkowe działania kwestionujące przez jednych sędziów prawomocność powoływania innych sędziów, co godzi w konstytucyjne uprawnienia prezydenta RP. Niedawno Naczelny Sąd Administracyjny w jednej ze spraw stwierdził jednoznacznie, że powoływanie sędziów (na wniosek obecnej KRS) to wyłączna decyzja głowy państwa.

Przeciwko jakiej treści nowelizacji protestowano dzisiaj m.in. przed sądem w Tychach? Nikt jej zebranym nie przeczytał. A chodzi głównie o następujący fragment (art.9d):

„Przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być sprawy polityczne, w szczególności zakazane jest podejmowanie uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz Rzeczypospolitej Polskiej i jej konstytucyjnych organów, a także krytykę podstawowych zasad ustroju Rzeczypospolitej Polskiej”.

Nowelizacja zobowiązuje również sędziego m.in. do poinformowania do jakich stowarzyszeń i fundacji należy. Proponowaną obecnie zmianę jej autorzy opierają na Konstytucji RP: „Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów” (art.178 ust. 3).

A jak francuskie prawo reguluje odpowiedzialność sędziów? W tym kontekście wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta przywołał kiedyś art. 10 francuskiej ustawy o sądach:

„Udział członków wymiaru sprawiedliwości w debatach o charakterze politycznym jest zakazany. Sędziom zabrania się demonstrowania wrogości wobec zasady [działania] lub formy Rządu Republiki, jak również wszelkich wystąpień o charakterze politycznym, niezgodnych z ograniczeniami związanymi z pełnioną przez nich funkcją. Zakazuje się również wszelkich wspólnych działań, które mogą uniemożliwić lub utrudnić funkcjonowanie sądów.”

Zdzisław Barszewicz

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. Polityczna hucpa!!! Nikt w Polsce nie jest aż tak głupi, żeby wierzyć „tym skompromitowanym” Przedstawicielom oPOzycji. Krzyczą: „Zostawcie Nasze Sądy”, walcząc o „niezależne sądy”?!
    To kto ich tak nakręca, że sami już „ogłupiali w kółko się kręcą”?!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj