Rada Miasta Tychy stanęła w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II

3
fot. Pixabay
Reklama

W przyjętym dzisiaj (30 marca) specjalnym oświadczeniu Rada Miasta Tychy stanęła w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, sprzeciwiając się próbie skompromitowania tej postaci za pomocą rozpowszechniania szkalujących, nierzetelnych materiałów. Przeciw byli niektórzy radni, głównie z klubu Koalicji Obywatelskiej.

Opierając się na materiałach komunistycznej  Służby Bezpieczeństwa PRL, zwalczającej m.in. Kościół w Polsce, holenderski dziennikarz opublikował książkę, w której twierdzi, że Jan Paweł II ponosi odpowiedzialność za ukrywania przypadków molestowania przez księży. Holender wystąpił w programie TVN, powtarzając te zarzuty. Program i książka uznane zostały przez wielu badaczy za ahistoryczne, nierzetelne, bo napisane z określoną tendencją. Materiały SB są od wielu lat dostępne. Wcześniej mieli do nich dostęp np. dziennikarze dziennika „Rzeczpospolita” i wyciągnęli wnioski przeciwne, stwierdzając, że Jan Paweł II był prekursorem działań zwalczających przypadki molestowania wśród księży.

W kraju wezbrała fala oburzenia na próbę szkalowania papieża Polaka.

Oświadczenie w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II, autorstwa radnych Prawa i Sprawiedliwości, znalazło się w punkcie 4 porządku obrad sesji z 30 marca, podpisanym przez wiceprzewodniczącą Rady Miasta Tychy Lidię Gajdas. Radny Wojciech Czarnota (klub Koalicji Obywatelskiej) w imieniu sześciu radnych (nazwiska sygnatariuszy znajdujemy na na stronie fb radnego KO Macieja Jędrzejki, są to: Maciej Jędrzejko, Krzysztof Król, Grzegorz Kołodziejczyk, Grzegorz Gwóźdź, Wojciech Czarnota, Ali Nurbagandow) wnioskował o usunięcie tego punktu. W uzasadnieniu radny Czarnota docenił zasługi arcybiskupa Karola Wojtyły (a później Jana Pawła II) dla Polski i demokracji, ale jednocześnie nie widział (wraz ze współautorami wniosku) „uzasadnienia, a tym bardziej podstaw prawnych do angażowania Rady Miasta Tychy w ocenę niezależnych mediów i publikowanych przez nich materiałów”. Wnioskodawcy wyrazili przekonanie, że wszelkie informacje trzeba analizować w sposób pełny z uwzględnieniem kontekstu historycznego przez osoby fachowo do tego przygotowane i profesjonalne instytucje.

– Przede wszystkim zaś ocenę postaci historycznych zostawmy samej historii, pamiętając jednocześnie , że wszelkie próby zadeklarowania prawdy zawsze w polskim społeczeństwie były skazane na porażkę i prowadziły do pogłębienia podziałów społecznych – stwierdził radny Czarnota, domagając się zdjęcia oświadczenia w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II z porządku obrad.

Reklama

Wniosek ten poparło 11 radnych (Wojciech Czarnota, Grzegorz Gwóźdź, Maciej Jędrzejko, Michał Kasperczyk, Grzegorz Kołodziejczyk, Barbara Konieczna, Krzysztof Król, Anna Krzystyniak, Ali Nurbagandow, Anita Skapczyk, Józef Twardzik), 10 było przeciw (Lidia Gajdas, Jarosław Hajduk, Patrycja Kosowska-Pawłowicz, Andrzej Kściuczyk, Aleksandra Pabian, Urszula Paździorek-Pawlik, Sławomir Sobociński, Dariusz Wencepel, Sławomir Wróbel, Aleksandra Wysocka-Siembiga), a radna Karolina Chemicz-Pałys wstrzymała się od głosu. Przewodnicząca Konieczna ogłosiła na tej podstawie usunięcie oświadczenia z porządku obrad, ale obecny na sali prawnik pouczył ją, że w tego typu sprawach (porządek obrad), aby wniosek przeszedł musi uzyskać większość bezwzględną, to znaczy co najmniej poparcie 13 głosów (w 25-osobowej Radzie Miasta Tychy). Tak więc wniosek W. Czarnoty nie przeszedł i radna Aleksandra Wysocka-Siembiga (PiS) przedstawiła treść oświadczenia, jako projekt uchwały Rady Miasta Tychy:

„Rada Miasta Tychy oświadcza, co następuje: Wyraża się zdecydowany sprzeciw wobec medialnych prób niszczenia autorytetu św. Jana Pawła II. Próby skompromitowania człowieka, który zajmuje szczególne miejsce w historii świata i Polski, uważamy za atak na podstawowe wartości naszej cywilizacji. Święty Jan Paweł II zapisał się jako jeden z najważniejszych obrońców praw człowieka, ludzi ubogich i naszej Ojczyzny. Był osobą, której wybitna myśl wyprzedzała epokę, osobą przewidującą zagrożenia i podsuwającą recepty dla zabezpieczenia ludzkiej godności. Jest to także niekwestionowany symbol odzyskania przez Polskę niepodległości i zwycięstwa nad sowieckim imperium zła.

Próba skompromitowania św. Jana Pawła II oparta na niepotwierdzonych i nierzetelnych materiałach aparatu przemocy, jest czynem bez precedensu, któremu, jako radni miasta Tychy, zdecydowanie się sprzeciwiamy”.

Radny Maciej Jędrzejko (klub KO), który wcześniej poparł usunięcie z porządku obrad oświadczenia w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, teraz agitował za tym, by głosować przeciw temu projektowi, albo wstrzymać się od głosu. Radny Jędrzejko na początku zadeklarował, że jest niewierzący, ale zalicza się do pokolenia JPII. Płakał (jak twierdził), gdy papież Polak umarł i w ogóle bardzo boleśnie przeżył tę śmierć. Zawsze był dumny, że mamy papieża Polaka. Jan Paweł II był zawsze dla niego osobą najwyższej próby i najwyższego autorytetu. Dlatego kiedy pojawiły się doniesienia na temat tego, że problem molestowania seksualnego księży był tuszowany i ta informacja nie była podawana, wierzył (jak można było usłyszeć) mocno, że Jan Paweł II po prostu o tym nie wiedział.

– Niestety, wszystko wskazuje na to, że taka możliwość istnieje – wyznał teraz radny Maciej Jędrzejko. – I dlatego nie zgadzam się na to, żeby mieszać politykę z religią. I dlatego uważam, że nie jest rolą Rady Miasta, aby się na ten temat wypowiadać. Dlatego proszę wszystkich państwa, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości żeby po prostu wstrzymali się od głosu, jeżeli nie zagłosowali przeciw. Dlatego, że nie widzę żadnego powodu, żebyśmy mieli w kwestiach, które związane są z państwem, mieszać w to religię. Ja nie chcę mieszkać w państwie wyznaniowym. Szanuję bardzo głęboko potrzeby duchowe wszystkich ludzi. Wychodzę z założenia, że absolutnie równouprawnienia religijne i prawo do wypowiadania własnego zdania jest wartością demokracji. Natomiast nie uważam żeby rada miasta (jakiegokolwiek, w tym Tychów) podejmowała uchwałę związana z tym, co mówią niezależne media. Tej niezależności mediów w Polsce bardzo nam brakuje.

Radny Grzegorz Kołodziejczyk z klubu radnych prezydenta Tychów, stwierdził, że wiele osób zostało pokrzywdzonych na podstawie nierzetelnych materiałów aparatu przemocy, a w państwie prawa wszyscy powinni być traktowani tak samo. Zarzucił w tym kontekście PiS-owi, że tak nie jest. Sens dyskusji nad obroną dobrego imienia „wielkiego człowieka” G. Kołodziejczyk widział jedynie w przypadku ataku ze strony mediów lokalnych, regionalnych. Wyraził też pogląd, że Jan Paweł II cieszy się ta dużą charyzmą, że „sam się obroni” i nie trzeba go przyjmować do PiS-u.

Radna Wysocka-Siembiga ripostowała, że Jan Paweł II nie był ani w PiS-ie, ani w PO. A zwracając się do radnego Jędrzejki zwróciła uwagę na to, że papież Polak wiedział o molestowaniu i dlatego robił maksymalnie dużo, aby przypadki takie nie miały miejsca.

– Gdyby pan poczytał trochę i nie oglądał tylko TVN-u, który uważa pan za medium niezależne, to więcej by pan wiedział – stwierdziła radna Wysocka-Siembiga.

To z kolei uaktywniło radnego Jedrzejkę, który postanowił powiedzieć m.in., jakie zło dostrzega w Janie Pawle II.

– Nie ma świecie ludzi tylko białych lub tylko czarnych – zaczął radny Jędrzejko. – Nie ma ludzi idealnych, nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów. Trzeba zawsze docenić to, co dobrego człowiek uczynił, ale też nie być ślepym na to, co złego uczynił. Kwestia np. niezgody na antykoncepcję, która nie ma nic wspólnego z Biblią, a jest pewnego rodzaju wymysłem, zabiła setki tysięcy ludzi w Afryce, którzy zachorowali na HIV. Kwestia niechęci do antykoncepcji i przekazania takich informacji też powoduje, że to nie jest tak, że ta postać jest tylko i wyłącznie biała. Ja rozumiem emocje i mam ogromny szacunek do tej postaci, do ogromu bardzo dobrych rzeczy, które ten człowiek dla Polski i dla bardzo wielu ludzi uczynił, natomiast nie ma być tylko biały.

Większość radnych nie posłuchała radnego Macieja Jędrzejki. Oświadczenie w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II zostało przyjęte stosunkiem głosów: 12 – za, 6 -przeciw, 4 – wstrzymujące się.

Za przyjęciem oświadczenia głosowali: Lidia Gajdas, Jarosław Hajduk, Michał Kasperczyk, Barbara Konieczna, Patrycja Kosowska-Pawłowicz, Andrzej Kściuczyk, Aleksandra Pabian, Urszula Paździorek-Pawlik, Sławomir Sobociński, Dariusz Wencepel, Sławomir Wróbel, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

Przeciw byli: Wojciech Czarnota, Grzegorz Gwóźdź, Maciej Jędrzejko, Grzegorz Kołodziejczyk, Anna Krzystyniak, Ali Nurbagandow.

Od głosu wstrzymali się: Karolina Chemicz-Pałys, Krzysztof Król, Anita Skapczyk, Józef Twardzik.

(pp)

 

 

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Próba skompromitowania JP II oparta na niepotwierdzonych i nierzetelnych materiałach aparatu przemocy – no tak można wybiórczo twierdzić, a relacje ofiar? Kiedy ofiary zostaną wysłuchane i ich krzywda uznana? W Polsce nadal chroni się księży sprawców, a nie dzieci. „Prawdziwi katolicy” chronią płody – są przeciw aborcji, ale dzieci, które się już urodziły księża moga bezkarnie gwałcić, a ich zwierzchnicy to tuszują. JP II wiedział i są na to liczne dowody – sam papież Franciszek powiedział, że normą było tuszowanie takich spraw.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj