Rok 1919 na Górnym Śląsku

0
Wystawę zorganizował Jarosław Gembka, nauczyciel historii w ZS nr 4 w Tychach ; fot. J. Jędrysik
Reklama

W Zespole Szkół nr 4 w Tychach uczniowie mogli zobaczyć wystawę pt. „Rok 1919 na Górnym Śląsku” przybliżającą przyczyny, przebieg i skutki pierwszego Powstania Śląskiego. W zeszłym roku obchodziliśmy jego stulecie. Ekspozycja to efekt współpracy Jarosława Gembki, nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie w ZS nr 4 z katowickim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej.

– W listopadzie zostałem mianowany przez Śląskiego Kuratora Oświaty na doradcę metodycznego z zakresu historii i WOS-u na terenie Tychów i powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Jednym z moich działań jest nawiązanie współpracy z IPN. Jej efektem jest sprowadzenie do naszej szkoły wystawy „Rok 1919 na Górnym Śląsku” – mówi Jarosław Gembka.

Ekspozycja została przygotowana przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. Autorem scenariusza jest Zbigniew Gołasz, a opracował ją graficzne Bogusław Nikonowicz. Wykorzystano zbiory zdjęć i dokumentów m.in.: Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach, Archiwum Państwowego w Katowicach, Biblioteki Śląskiej w Katowicach, Francuskiej Biblioteki Narodowej, Muzeum Czynu Powstańczego w Górze Świętej Anny oraz Narodowego Archiwum Cyfrowego.

Wystawa składa się z ośmiu bogato ilustrowanych banerów typu roll-up. Pierwszy przybliża tło polityczno-społeczne po zakończeniu I wojny światowej. Głód zaglądał ludziom w oczy. Nastąpiła radykalizacja nastrojów społecznych w Niemczech. Rewolucja zmiotła monarchię, wybuchały strajki, również na Górnym Śląsku. 15 sierpnia 1919 r. na dziedzińcu kopalni „Mysłowice” wojsko niemieckie otworzyło ogień do oczekujących na wypłatę robotników i ich rodzin.

Część polskiej ludności pruskiego Górnego Śląska widziała swoją przyszłość w granicach odradzającej się Rzeczpospolitej. Przypomniał o tym Wojciech Korfanty, polski poseł do Reichstagu, który na owym forum już 25.10.1918 r. powiedział: „Mamy roszczenia do polskich powiatów Górnego i Średniego Śląska”.

Reklama
Powstańcy z Kozłowej Góry, dzielnicy Piekar Śląskich

Na kolejnych planszach poznajemy historię konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, którą zasilali młodzi ludzie z paramilitarnego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Tuż przed wybuchem I Powstania Śląskiego POW miała prawie 24 tys. zaprzysiężonych członków. Fragment ich przysięgi brzmiał: „Przysięgam (…) walczyć z bronią w ręku o przyłączenie Górnego Śląska do Polski”.

Ekspozycja przypomina też jak wyglądała sprawa przyszłości Górnego Śląska na konferencji pokojowej w Paryżu. Choć początkowo przychylano się do żądań polskiej delegacji, to ostatecznie zadecydowano, że o przynależności regionu zadecyduje plebiscyt.

Obsługa ciężkiego karabinu maszynowego z Bogucic

POW Górnego Śląska, nie zważając na opory polskiego rządu i samego Wojciech Korfantego, doprowadziła do wybuchu I Powstania Śląskiego. Walki rozpoczęły się w północnej części powiatu pszczyńskiego w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. i trwały do 24 sierpnia 1919 r. Powstanie objęło także powiaty: katowicki, lubliniecki, rybnicki, tarnogórski oraz część raciborskiego.

Oddział Reichswehry na ulicach Mysłowic, fot. ze zbiorów Grzegorza Grześkowiaka

Z wystawy można dowiedzieć się, że mimo początkowych lokalnych sukcesów w potyczkach z Niemcami, które powstańcy odnotowali w Tychach, Paprocanach i Godowie (ich atutem było działanie przez zaskoczenie), powstanie nie miało szans na powodzenie z kilku powodów. Tylko co piąty powstaniec miał broń. Natomiast Niemcy dysponowali dużo liczniejszymi oddziałami policji i Grenzschutzu (50 tys. ludzi), wyposażonymi w artylerię i lotnictwo. Po stronie polskiej szwankowało też dowodzenie i koordynacja działań. Zaangażowanie militarne w wojnę z sowietami na wschodzie Polski uniemożliwiło rządowi poparcie tego powstania.

Na planszach zaprezentowano również portrety liderów pierwszego zrywu powstańczego, m.in.: Alfonsa Zgrzebnioka, Maksymiliana Iksala, Józefa Grzegorzka czy Józefa Dreyzy.

Przywódcy I Powstania Śląskiego, od lewej: Józef Grzegorzek (1885-1961), Alfons Zgrzebniok (1891-1937), Maksymilian Iksal (1895-1981) i Józef Dreyza (1863-1951)

Po zakończeniu walk powstańcy musieli uciekać przed niemieckimi represjami do Polski. Mimo to walki w 1919 r. przyczyniły się do nagłośnienia kwestii górnośląskiej na arenie międzynarodowej i nasilenia się propolskich sympatii w regionie.

Uchodźcy powstańczy w Piotrowicach koło Karwiny (dziś Czechy)

(JJ)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj