Reklama
Jeden z 21 górników z kopalni Pniówek, przebywających w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł we wtorek rano, 26 kwietnia. To siódma ofiara wybuchu metanu do którego doszło w środę 20.04 po północy. Siedem osób nadal jest zaginionych.
O zgonie górnika poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa. Mężczyzna miał poparzenia 80 procent powierzchni ciała, w tym 45 procent to oparzenia III stopnia. Poparzone miał również drogi oddechowe. Zmarły miał 37 lat.
Tak więc to siódma śmiertelna ofiara tej katastrofy, trzecia która zmarła w siemianowickim szpitalu. Czterech górników (w tym jeden ratownik) zmarli na dole po wybuchu. Siedmiu górników dotąd nie odnaleziono, bo akcja poszukiwawcza została przerwana ze względu na bardzo trudne warunki w miejscu zdarzenia.
(J)
Reklama