Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała 9 grudnia, że postanowieniem z dnia 30 listopada br. umorzyła śledztwo prowadzone w sprawie katastrofy śmigłowca, do której doszło w nocy 22 lutego na 23 lutego 2021 roku, w kompleksie leśnym w Studzienicach koło Pszczyny. W wypadku zginął 80–letni przedsiębiorca, właściciel maszyny, a dwójka pasażerów doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podstawą umorzenia jest śmierć pilota podejrzewanego o spowodowanie katastrofy. On również w niej zginął.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zakończyła badanie wypadku lotniczego w Studzienicach 20 września 2022 roku. Z raportu PKBWL wynika, że to błąd pilota był przyczyną wypadku lotniczego, do którego doszło w lutym ubiegłego roku w Studzienicach.
Komisja jednocześnie zastrzegła, że sformułowania zawarte w tym raporcie nie mogą być traktowane jako wskazanie winnych. W katastrofie helikoptera zginęli: znany pszczyński przedsiębiorca Karol Kania i pilot. PKBWL stwierdziła, że gdyby mieli zapięte barkowe pasy bezpieczeństwa, istniało duże prawdopodobieństwo, że mogli przeżyć ten wpadek.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Jak poinformowała Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy PO, dowody zgromadzone w śledztwie wskazują, iż osoba pilotująca śmigłowiec umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Jak słyszymy od rzecznik, pilot podjął decyzję o lądowaniu pomimo panujących niekorzystnych warunków atmosferycznych w postaci gęstej mgły i braku widoczności ziemi. W konsekwencji doszło do utraty przez pilotującego orientacji przestrzennej a następnie uderzenia helikoptera w drzewo i w ziemię.
Na skutek odniesionych obrażeń zmarł 80–letni Karol Kania, a dwóch kolejnych pasażerów doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Z powodu odniesionych obrażeń w czasie wypadku zmarł również pilot śmigłowca.
Wydane postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne.
Błąd pilota przyczyną tragicznego wypadku lotniczego sprzed roku w Studzienicach