Reklama
W przedświątecznym czasie strażnicy miejscy z Tychów odwiedzali miejsca, w których przebywają bezdomni i częstowali ich gorącym, wigilijnym barszczem.
– Interwencje dotyczące bezdomności są nam doskonale znane. Najlepiej w okresie zimowym wiedzą to nasi dyżurni, przyjmujący dziesiątki zgłoszeń od mieszkańców miasta – mówią tyscy strażnicy miejscy. – Gorący barszcz rozgrzewał bezdomnych i może choć trochę pozwolił zapomnieć o szarej codzienności.
– Szczególnie w tym świątecznym czasie, gdy spotykamy się z rodzinami w ciepłych i odświętnie przystrojonych domach, pamiętajmy o bezdomnych. To różni ludzie i różnorodne życiowe sytuacje – apelują funkcjonariusze SM Tychy.
(J), źródło: SM Tychy
Reklama