Miasto Tychy przekaże 1 mln zł swojej spółce Tyski Sport SA (grupującej koszykarzy i hokeistów GKS Tychy). Tak zadecydowała 27 października Rada Miasta. Jak tłumaczył prezydent Tychów, dokapitalizowanie takie jest niezbędne, aby spółka nie była zadłużona, a taki warunek stawia inwestor zagraniczny chcący kupić klub piłkarski GKS Tychy (należący do drugiej sportowej spółki miasta – KP GKS Tychy].
O powody podwyższenie kapitału spółki Tyski Sport o 1 mln zł zapytała na sesji Rady Miasta Tychy radna Aleksandra Wysocka-Siembiga (PiS). Odpowiedział jej prezydent Tychów Andrzej Dziuba. Stwierdził, że budżet projektowano ponad rok temu. Od tego czasu zmieniła się sytuacja. Ceny energii poszły w górę. Tyski Sport nie korzysta z prądu w ramach umowy metropolitalnej (a więc tańszego), dlatego dzisiaj, jak można było usłyszeć płaci „kilka tysięcy zł z 1MWh.
– A poza tym chciałbym państwa prosić o przychylność dla tej propozycji również dlatego, że tak naprawdę chcielibyśmy , aby do końca roku obie te spółki sportowe [Tyski Sport i KP GKS Tychy – przyp. red.] zamknęły bilans bez żadnych długów – mówił prezydent Dziuba. – Dlatego, że prowadzimy bardzo daleko zaawansowane negocjacje z inwestorem amerykańskim w sprawie wejścia inwestora do klubu piłkarskiego GKS Tychy i jednym z warunków jest to, że klub nie będzie zadłużony.
ZB