W niedzielny poranek, 5 listopada na ul. Beskidzkiej (DK1) w Tychach doszło do dwóch kolizji. W jednej z nich brał udział wóz tyskich strażaków.
Jak informuje portal 112Tychy.pl, po godz. 7.30 na ul. Beskidzkiej (w kierunku Katowic), na śliskiej i mokrej nawierzchni, ok. 20-letnia kobieta kierująca osobowym citroenem utraciła panowanie nad autem i uderzyła w bariery energochłonne.
Na miejsce wezwany został patrol policji oraz dwa zastępy strażaków z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach. Wtedy doszło do drugiej kolizji. W tył średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego uderzył osobowy ford, za którego kierownicą siedział młody mężczyzna (ok. 20 lat).
Na ul. Beskidzką skierowano dodatkowy zastęp strażaków i pogotowie ratunkowe. Pomimo znacznych uszkodzeń pojazdów biorących udział w kolizjach, nikt nie ucierpiał.
Utrudnienia w ruchu trwały około dwóch godzin. Prawy pas w kierunku Katowic był wyłączony z ruchu.
Kierowcy osobówek zostali ukarani wysokimi mandatami karnymi.
(JJ)