Dziś (3 czerwca) około godziny 8.40 strażacy gasili pożar, który wybuchł w jednym z mieszkań w wieżowcu na ul. Żwakowskiej 10 w Tychach. Według wstępnych ustaleń przyczyną zaprószenia ognia mógł być niedopałek papierosa rzucony na balkon.
Po otrzymaniu informacji o pożarze na szóstym piętrze na miejscu pojawili się strażacy z Tychów i z jednostki OSP w Lędzinach oraz patrol policji. Z mieszkania, w którym się paliło, ewakuowała się kobieta z czwórką dzieci. Mieszkania opuściło też część lokatorów z wyższych pięter.
Strażacy w aparatach ochrony układu oddechowego rozwinęli węże gaśnicze na klatce schodowej i podali prąd wody na palące się elementy wyposażenia mieszkania. Dodatkowo podjęto akcję gaśniczą z kosza drabiny mechanicznej na zewnątrz bloku. Po kilkunastu minutach sytuacja została opanowana.
W wyniku pożaru kilka osób podtruło się dymem. Jedna z nich została przetransportowana karetką do szpitala.
Po ugaszeniu ognia strażacy przy użyciu agregatu oddymili klatkę schodową oraz wykonali pomiary stężenia tlenku węgla. Około godziny 10.30 zakończyli akcję.
Około godziny 13.00 pracę na miejscu rozpoczęli: technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu pożarnictwa. Jako przyczynę pożaru nie wyklucza się niedopałka papierosa, który został przypadkowo zrzucony na balkon spalonego mieszkania. Trwa ustalanie dokładnych przyczyn i okoliczności zdarzenia.
Obecnie kobieta z dziećmi schroniła się u najbliższych.
(JJ), źródło: 112Tychy.pl
