W piątek 27 października w Tychach nietrzeźwy motocyklista, unikając zderzenia z samochodem nauki jazdy, „położył” maszynę na asfalcie. Kierowca jednośladu doznał urazu nogi.
Do zdarzenia z udziałem motocykla marki Keeway i toyoty yaris (auto nauki jazdy) doszło ok. godz. 15.15 na ul. Harcerskiej.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że motocyklista nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych i, chcąc uniknąć bezpośredniego uderzenia w tył osobówki, „położył”” swoją maszynę. W wyniku tego zdarzenia kierowca jednośladu doznał urazu lewej nogi w okolicy stawu kolanowego (podejrzenie złamania).
Policjanci przebadali motocyklistę alkomatem. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Poszkodowany został odwieziony do szpitala. Motocykl został zabezpieczony i odholowany na policyjny parking. Utrudnienia w ruchu w miejscu zdarzenia trwały blisko dwie godziny.
Jak podaje portal 112Tychy.pl, kiedy motocyklista znajdował się jeszcze na asfalcie, przez ul. Harcerską przejeżdżał patrol policji. O kolizji poinformowali dyżurnego komendy, który na miejsce zadysponował karetkę pogotowia ratunkowego oraz dodatkowe patrole mundurowych. Przed przyjazdem służb ratunkowych w miejscu zdarzenia zatrzymała się ekipa śmieciarki z firmy Master Odpady i Energia (kierowca zaopiekował się motocyklistą). Policjanci ręcznie kierowali ruchem.
(JJ), źródło: 112Tychy.pl
