Tychy: Traktory ruszyły na drogi. Rozpoczął się generalny strajk rolników

0
Protest rolników w Tychach, 9.02.2024 r.; fot. ZB
Reklama

9 lutego rozpoczął się ogólnopolski, generalny strajk rolników. Jego uczestnicy podkreślają, że nie ma on charakteru politycznego. Protestujący sprzeciwiają się polityce rolnej  Unii Europejskiej, szczególnie tzw. Zielonemu Ładowi i napływowi taniej żywności z Ukrainy.

„Na konnie” – tym wezwaniem 9 lutego tuż przed godz. 11.00 dano hasło do rozpoczęcia w Tychach ogólnopolskiego strajku generalnego rolników. Wcześniej na ulicy przed kościołem Matki Bożej Pośredniczki Wszelkich Łask w Tychach Urbanowicach swoje „konie mechaniczne” zaparkowali uczestnicy protestu. W sumie przyjechało ok. 80 traktorów. Większość pojazdów była oflagowana. Na niektórych widniały hasła: „Unia żre i baluje a rolnik bankrutuje”, „Zielony Ład = Głód”, „Stop importowi z Ukrainy”.

Na chodniku w pewnej odległości od kościoła stała taczka z gnojem. Obok leżały pakunki słomy. W gnój wetknięte były widły oraz dwa prowizoryczne transparenty z portretami Fransa Timmermansa, byłego członka Komisji Europejskiej, orędownika tzw. Zielone Ładu w Europie, i Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej.

Bartłomiej Biolik, jeden z organizatorów protestu (z żoną i rodzicami gospodaruje na 45 ha) podkreślał, że strajk rolników nie jest polityczny. Wymierzony jest w politykę rolną i klimatyczną Unii Europejskiej. Bartłomiej Biolik mówił też o nieuczciwej konkurencji żywności z Ukrainy, która jest tańsza, bo przy jej wytwarzaniu nie trzeba respektować norm narzuconych rolnikom z krajów UE.

– Sprzeciwiamy się polityce UE – powiedział nam Wojciech Banert, współorganizator protestu. – Głównie chodzi  o Zielony Ład, który destabilizuje bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

Reklama

Pierwotnie wytyczona trasa przejazdu została skrócona. Traktory pojechały ulicami:  Kościelną, Oświęcimską (DK 44), Beskidzką (DK 1), Oświęcimską, Turyńską, znowu Oświęcimską i wróciły na ul. Kościelną. W Bieruniu zawracali przy stacji paliw BP.

Strajk w Polsce jest częścią rolniczego strajku w całej Europie wymierzonego w politykę rolną i klimatyczną Unii Europejskiej.

Rolnicy w Europie sprzeciwiają się realizowanej przez Komisję Europejską polityce dyskryminowania europejskiego rolnictwa, obciążania go normami, którym nie podlegają kraje spoza UE, zamieniania gruntów ornych w ugory, kupowania poza Europą tańszej żywności. Dla polskich konsumentów czytelny jest przykład Ukrainy, gdzie na olbrzymich obszarach wykupionych przez zachodni kapitał wytwarza się tanią żywność (bo nie obciążoną wymysłami eurokratów). Dla zachodnich rolników bardzo dużym zagrożeniem jest Mercosur, czyli regionalne ugrupowanie integracyjne w Ameryce Południowej będące obszarem wspólnego rynku powołane na mocy traktatu z Asunción z 26 marca 1991 przez Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj. Mówiąc w dużym uproszczeniu Mercosur to coś podobnego do dawnej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Jak podaje Encyklopedia PWN celem południowoamerykańskiej organizacji międzynarodowej jest: integracja ekonomiczna, zapewnienie swobody przepływu dóbr i usług, tworzenie wspólnych ceł zewnętrznych i polityki handlowej, koordynacja polityki makroekonomicznej i sektorowej.

ZB

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj