TYCHY znowu nie świeciły, ale to podobno nic poważnego. Wczoraj (19.08) napis TYCHY przy al. Niepodległości w Tychach nie świecił, choć niedawno wrócił z naprawy. Urząd Miasta Tychy uspokaja, że był to wynik incydentalnej trudności, która ma być szybko usunięta.
Duże, przestrzenne litery układające się w napis TYCHY zamontowano przy al. Niepodległości 10 lipca br. Gmina Tychy zapłaciła za to ponad 30 tys. zł. Litery w nocy świecą, a gdy ktoś usiądzie na ławeczce zamontowanej w dolnej części litery „C”, to litera ta świeci na czerwono. Tak powinno być.
6 sierpnia napis zdemontowano, by litery poddać naprawie. Pojawiły się z powrotem 13 sierpnia. A w niedzielę 19 sierpnia, przynajmniej po godz. 22 (osobiście sprawdziliśmy), napis znowu nie świecił. Zapytaliśmy o przyczynę w Urzędzie Miasta Tychy.
Sprawę zbadała inspektor Katarzyna Kula z Wydziału Informacji, Promocji i Współpracy z Zagranicą UM Tychy i poinformowała nas 20 sierpnia, że to nic poważnego, chodziło o incydentalną trudność, która szybko zostanie usunięta.
(icz)