Tychy: Znowu zielone światło dla spalarni w Wilkowyjach. Tym razem zapalił je prezydent Katowic

3
Pamiętny protest 7.03.2022 r. przeciw spalarni zorganizowany przed Urzędem Miasta Tychy, fot. Zdzisław Barszewicz
Reklama

Prezydent Katowic wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla Zakładu Odzysku Energii w Tychach Wilkowyjach (czyli dla spalarni tzw. odpadów RDF), tym samym zapalił dla tej inwestycji zielone światło. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna, choć swemu orzeczeniu prezydent Katowic nadał rygor natychmiastowej wykonalności. Ustosunkowując się do jednej z uwag stwierdził: „Poruszana kwestia korupcji związanej z budową nowej instalacji nie jest przedmiotem niniejszego postępowania”.

Dlaczego sprawa inwestycji w Tychach trafiła do prezydenta Katowic? To burzliwa historia.

Już 30 grudnia 2020 roku do prezydenta Tychów wpłynął wniosek spółki Instalmedia w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Budowa instalacji termicznego przekształcania RDF/pre-RDF w tym odpadów biodegradowalnych z odzyskiem energii odnawialnej” (chodzi o plany budowy przy ul. Dojazdowej 10 w Wilkowyjach przedsiębiorstwa nazywanego Zakładem Odzysku Energii). Tyszanie dowiedzieli się o tych zamierzeniach znacznie później i zaczęli protestować. Sprzeciwiają się budowie ZOE przy ul. Dojazdowej 10 z obawy m.in. przed tym, że zakład ten będzie emitował trujące związki chemiczne zawierające substancje rakotwórcze. Protestujący podkreślali też, że zakład tego typu, ze względów ekonomicznych, powinien bezpośrednio należeć do gminnej spółki Master i być jej integralną częścią (odpady RDF, jako paliwo dla ZOE,  mają pochodzić bowiem z Mastera). Tymczasem inwestorem jest prywatna spółka Instalmedia.

Jak wcześniej informowaliśmy, mieszkańcy zwracali się do (ówczesnego) prezydenta Tychów Andrzeja Dziuby o zaniechanie swoich działań i skierowanie wysiłków na wybudowanie tego typu instalacji na terenie i w strukturach gminnej spółki Master.

Najgłośniejszy protest odbył się 7 marca 2022 roku przed Urzędem Miasta Tychy i w samym ratuszu. Jeden z uczestników buntu groził wywiezieniem prezydenta Andrzeja Dziuby na taczce. Skandowano m.in. hasło: „Nie dla spalarni, nie dla układów”. Protest ten wywołał swoisty odwet – trzy miesiące później Rada Miasta Tychy większością głosów odwołała Dariusza Wencepla (Stowarzyszenie Tychy Naszą Małą Ojczyzną) z funkcji wiceprzewodniczącego RM. Nie ukrywano, że to kara za to, że radny Wencepel uczestniczył w marcowym proteście.

Reklama

Prezydent Tychów wydał w lipcu 2022 roku decyzję środowiskową, czyli de facto zapalił zielone światło dla budowy ZOE. Od orzeczenia tego wniesiono odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO uchyliło w całości decyzję prezydenta Tychów, a on sam został wyłączony (wyłączył się) z procesu decyzyjnego. 4 stycznia 2023 roku do rozpatrzenia sprawy wyznaczono prezydenta Katowic – i niedawno on zapalił dla ZOE zielone światło, wydając 31 października 2023 roku decyzję nr 62/Ś/23 o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji, nadając swemu orzeczeniu rygor natychmiastowej wykonalności.

Prezydent Katowic informuje, że planowane przedsięwzięcie polegać ma na wybudowaniu Zakładu Odzysku Energii w Tychach, w którym będzie funkcjonowała instalacja składająca się z jednej linii technologicznej o wydajności nominalnej 25 075 ton/rok, przystosowana do termicznego przekształcania paliwa wytworzonego na bazie pozostałości z sortowania odpadów komunalnych (RDF/pre-RDF, w tym odpadów biodegradowalnych). Instalacja w ciągu godziny ma (nominalnie) spalać 2,95 tony odpadów. W ramach przedsięwzięcia zostanie zamontowany kocioł odzyskowy o mocy ok. 9,8 MW i sprawności cieplnej minimum 84 proc. Odzyskana w ramach procesu energia cieplna, będzie kierowana do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Planowana inwestycja zostanie zlokalizowana przy ul. Dojazdowej 10 w Tychach, na działkach zajmujących powierzchnię ok. 1 ha na terenie obecnej kotłowni węglowej należącej do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Tychy (spółki z przewagą kapitału miasta Tychy). Dojazd do terenu planowanej inwestycji będzie się odbywał z ul. Mikołowskiej przez ul. Dojazdową. Prezydent Katowic przyznał, że nie znalazł podstawy prawnej, by zakazać ZOE w Tychach przyjmowania odpadów spoza Tychów, mógł jedynie określić ich ilość i rodzaj.

W ZOE spalane mają być: odpady frakcji nadsitowej po mechanicznej obróbce odpadów komunalnych, pozostałości z doczyszczania odpadów selektywnie zebranych, paliwa alternatywne RDF, stabilizat (opcjonalnie) nie spełniający wymagań normatywnych do składowania, biosusz (opcjonalnie).

Odpady będą dostarczane samochodami przystosowanymi do transportu odpadów na teren ZOE. Rozładunek ma być w hali lub bunkrze (szczelnej wannie) lub w hali magazynowej z odpowiednimi boksami. Pojemność hali magazynowej/bunkra ma umożliwić magazynowanie i uśrednianie składu odpadów w ilości wystarczającej do pracy instalacji przez 3-5 dni.

Odpad po spaleniu, czyli żużel,  kierowany będzie przenośnikiem taśmowym do magazynu lub do jednego z dwóch na przemian wypełnianych kontenerów (z automatyczną kontrolą napełnienia). Żużel odbierany będzie przez wyspecjalizowaną firmę.

Prezydent Katowic nie stwierdził konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko w ramach postępowania w sprawie wydania decyzji (o których mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1 ustawy OOŚ), nie stwierdził konieczności przeprowadzenia postępowania w sprawie transgranicznego oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, nałożył obowiązek przedstawienia analizy porealizacyjnej.

W uzasadnieniu decyzji czytamy, że prezydent Katowic ponownie przeanalizował uwagi kierowane wcześniej do prezydenta Tychów. Ustosunkowując się do nich (i do analizy dostarczonej przez odwołujące się od decyzji prezydenta Tychów strony) stwierdził m.in. że ustawa nie nakłada na organ rozpatrujący sprawę obowiązku uzyskania w toku postępowania społecznej akceptacji. Przedsięwzięcie będzie realizowane jako inwestycja celu publicznego, a cel taki mogą realizować również podmioty niepubliczne. Wśród przedstawionych w decyzji uwag było pismo, w którym (w kontekście planów budowy ZOE) zwraca się uwagę na „ udział pracowników powiązanych ze spółkami urzędu miasta, w tym radnego […]” – co, zdaniem autora pisma, „może nosić znamiona korupcji”. Prezydent Katowic, odpowiadając na to, stwierdza: „Poruszana kwestia korupcji związanej z budową nowej instalacji nie jest przedmiotem niniejszego postępowania [Decyzja nr 62/Ś/23 str. 30]”.

Decyzja nr 62/Ś/23 (dostępna tutaj) nie jest prawomocna. Można się od niej odwołać w terminie 14 dni od dnia doręczenia.

 

Spalarnia RDF w Tychach teraz na głowie prezydenta Katowic. Prezydent Tychów wyłączony

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Na szczęście w Wiszni Małej spalarnia już nie powstanie, a mało brakowało. Niedawno w Olsztynie zapalił się jeden z silosów podczas uruchamiania. Jak widać, spalarnie nie są tak niezawodne i bezpiecznie jak to niektórzy obiecują.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj