Wybudowany za prawie 19 mln zł Tyski Dom Pomocy Społecznej „Dobre miejsce” w Kobiórze wciąż stoi pusty, a koszty jego utrzymania ciągle rosną. Już teraz przekroczyły 70 tys. zł. Na razie nic nie zapowiada poprawy tej kuriozalnej sytuacji.
W 2017 roku za 9,6 mln zł władze miasta Tychy kupiły od Archidiecezji Katowickiej tzw. pałac biskupi, czyli okazałą nieruchomość położoną przy ul. Promnickiej 53 w Kobiórze, i przeznaczyły ją na dom pomocy społecznej. Adaptacja do potrzeb takiej placówki kosztowała budżet Tychów kolejne 9,2 mln zł. Tak więc koszt zakupu nieruchomości wraz z kosztami robót adaptacyjnych wyniósł łącznie prawie 19 mln zł.
Placówkę nazwano Tyski Dom Pomocy Społecznej „Dobre miejsce” w Kobiórze, nadano jej statut uchwalony przez Radę Miasta Tychy 25 lutego 2021 roku. 11 października 2021 roku, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pszczynie wydał zawiadomienie o dopuszczeniu do użytkowania TDPS-u przy ul. Promnickiej 53. Dzień później władze Tychów zwróciły się z wnioskiem do wojewody śląskiego o wydanie zezwolenia na prowadzenie w Kobiórze tej placówki. Wojewoda odmówił, stwierdził bowiem, że według obowiązującego prawa żadna gmina nie może wypełniać swoich zadań w nieruchomościach wykupionych na terenie innej gminy. Nie zgadza się z tym prezydent Tychów.
Spór prawny trwa i nieprędko się zakończy, a Tyski Dom Pomocy Społecznej w Kobiórze stoi pusty, choć od 1 stycznia 2022 roku miał przyjmować pensjonariuszy (w sumie jest tu miejsce dla 66 osób).
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Tychy m.in. jakie koszty utrzymania nieruchomości przy ul. Promnickiej 53 w Kobiórze poniosło już miasto Tychy. Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, poinformowała nas, że od 11 października 2021 roku do 19 stycznia 2022 roku utrzymanie budynków domu pomocy społecznej „Dobre miejsce” wyniosło już ponad 70 tys. zł.
Więcej informacji Czytelnicy znajdą 1 lutego 2022 roku w dwutygodniku „Nowe Info” nr 3.
ZB
