Dziś (28 stycznia) piłkarze GKS Tychy w meczu kontrolnym z Legią Warszawa przegrali wysoko 0:4 (0:2). Spotkanie rozegrano w w Legia Training Center w podwarszawskich Książenicach w ekstremalnych warunkach pogodowych.
Na termometrach były trzy stopnie Celsjusza, ale przez silny wiatr i mżawkę odczuwalna temperatura była o kilka stopni niższa. W tych warunkach aktualny mistrz Polski radził sobie znacznie lepiej niż pierwszoligowiec z Tychów.
Już w pierwszej minucie meczu pierwsza akcja przyniosła Legii gola. Mattias Johansson z prawej strony boiska dośrodkował do Rafaela Lopesa, który wbił piłkę do bramki.
Z kolei druga bramka dla legionistów padła ostatniej minucie pierwszej połowy. W zamieszaniu podbramkowym podwyższył reprezentant Mauritiusu Lindsay Rose.
W 67. minucie było już 3:0. W polu karnym faulowany był Tomas Pekhart. Jedenastkę wykorzystał Portugalczyk Josue Pesqueira. Minutę później Pekhart podwyższył na 4:0, strzelając z najbliższej odległości.
To był drugi tej zimy sparing GKS Tychy i druga porażka. 22 stycznia GKS przegrał z trzecioligowym LKS Goczałkowice-Zdrój 0:2. Tyszanie spróbują wygrać 2 lutego. Tego dnia najpierw zagrają z Sandecją Nowy Sącz, a później z GKS Jastrzębie.
Legia Warszawa – GKS Tychy 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 – Rafael Lopes (1.), 2:0 – Lindsay Rose (45.), 3:0 – Josué (67. rzut karny), 4:0 – Tomáš Pekhart (68.).
Legia: Boruc – Rose (70. Pierzak), Wieteska, Hołownia (85. Grudziński) – Johansson (80. Kwiatkowski), Slisz, Sokołowski, Josué (85. Kamiński), Lopes (70. Strzałek), Skibicki – Pekhart (85. Skwierczyński).
GKS: Jałocha (46. Odyjewski) – Połap, Nedić, Żytek (79. Orliński), Wołkowicz (79. Machowski) – Biel (46. Kargulewicz), Pawlusiński (46. Szymura), J. Piątek (60. Paprzycki), Wachowiak (46. Kozina) – Malec (46. Grzeszczyk), Rumin (75. Dzięgielewski).
