Wrześniowe rocznice związane z fiatem 126p. Wdzięczna pamięć o maluchu

0
Fiat 126p_fot. ZB
Reklama

Trudno wyobrazić sobie dzisiaj rozwój polskiej motoryzacji bez fiata 126p. Warto więc przypomnieć, że pierwsze egzemplarze tego auta (nazywanego potocznie „maluchem”) zjechały z linii montażowej tyskiej Fabryki Samochodów Małolitrażowych dokładnie 18 września 1975 roku. We wrześniu br. przypada też inna motoryzacyjna rocznica – ostatni fiat 126p wyjechał bowiem z FSM w Bielsku-Białej 22 września 2000 roku.

Jeśli ktoś chce wymienić jakiś sukces PRL, to mówi o zmotoryzowaniu kraju dzięki licencyjnej produkcji fiata 126p. Samochód ten produkowany był w zakładach Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej i Tychach.

Zakład nr 2 FSM w Tychach, wybudowany w latach 1972-1975, przeznaczony był właśnie do produkcji fiata 126p (budowa fabryki ruszyła dokładnie 1 stycznia 1972 r.). Według informacji koncernu Fiat Chrysler Automobiles (obecnego właściciela tyskiej fabryki) objęto tą inwestycją 2,4 mln metrów kwadratowych, z czego na same hale produkcyjne i budynki usługowe przypadło ok. 0,5 mln metrów kwadratowych.

Pierwsze samochody zjechały z linii montażowej w Tychach 18 września 1975 r. (do końca grudnia 1975 r. wyprodukowano tu 11 512 fiatów 126p). Dwa lata wcześniej uruchomiono produkcję tego modelu w Zakładzie nr 1 w Bielsku-Białej (w 1973 r. wyprodukowano w Bielsku zaledwie 1500 maluchów).

Fabryki w Tychach i Bielsku starały się zaspokoić ogromny krajowy popyt na fiaty 126p. Podaż była jednak zawsze o wiele za mała w stosunku do potrzeb. Aby zmienić ten stan rzeczy sięgano po różne rozwiązania, dzisiaj trudne nawet do wyobrażenia. Na przykład w fabryce można było kupić poszczególne części samochodu i samemu, poza fabryką, dokonać montażu. Podstawą była zrobiona w FSM karoseria (i oczywiście silnik). Resztę, w różnego rodzaju garażach i warsztatach, samodzielnie do niej wmontowywano. Samochody takie nazywano składakami. Były formalnie dopuszczane do ruchu.

Reklama

Fiat 126p produkowany był w tyskiej fabryce FSM (nazywanej zakładem karoserii) do 1991 r.  Od 1992 r. produkcję tego modelu przejęła fabryka w Bielsku-Białej. W Tychach zwolniono w ten sposób miejsce do produkcji fiata cinquecento – następcy malucha – co, nawiasem mówiąc, stanowi osobną opowieść (z prokuratorem w tle) o tym jak Włosi przejęli FSM. W 1991 r. zakład w Tychach wyprodukował ostatnią partię 76 372 sztuk maluchów. W sumie z tyskiej linii montażowej od 1975 r. zjechało 2 166 349 fiatów 126p.

Bielsko przestało produkować malucha 22 września 2000 r. W ostatnim miesiącu z tamtejszej fabryki wyjechało 12 400 aut tego modelu, a od 1973 r. – w sumie 1 152 325. Łączna produkcja fiatów 126p w Polsce osiągnęła więc wielkość  3 318 674 sztuk. Nawiasem mówiąc, po zaprzestaniu produkcji maluchów w Bielsku-Białej podjęto decyzję, aby (w ramach koncernu Fiata w Polsce) samochody montować wyłącznie w Tychach.

Zakłady w Tychach i Bielsku-Białej miały (według założeń) produkować rocznie 200 tys. fiatów 126p. Plan ten zrealizowano po raz pierwszy w 1979 r. Taki mniej więcej poziom utrzymywano przez dekadę. Rekord produkcji maluchów w FSM Tychy padł w 1980 r. – z linii montażowej zjechało wówczas 182 323 fiatów 126p. Fabryka w Bielsku-Białej najwięcej, bo 69 549 maluchów, wyprodukowała w 1993 r.

Związki polskiego rynku motoryzacyjnego z Fiatem sięgają czasów, gdy nasz kraj był jeszcze pod zaborami. Według informacji zawartych w materiałach koncernu Fiat Chrysler Automobiles pierwsze dwa samochody Fiata trafiły na ziemie polskie w 1906 r. za sprawą firmy Herman Meyer w Warszawie. Import tych samochodów w 1913 r. wzrósł do 114 sztuk. Dalszy rozwój kontaktów handlowych przerwała I wojna światowa.

Mayer wznowił działalność w 1919 r. W 1920 r. utworzono filię, do której koncern Fiat wniósł 51 proc. kapitału i w ten sposób 2 lutego 1920 r. powstała spółka Polski Fiat. Zaangażowanie kapitałowe Fiata w Polsce rosło: w grudniu 1921 r. włoski koncern był właścicielem już 98 proc. kapitału spółki, której przedmiotem działania była sprzedaż importowanych do Polski aut. Główne centrum sprzedaży znajdowało się w Hotelu Europejskim w Warszawie, ale spółka utworzyła sieć przedstawicieli handlowych lub agencji w każdym dużym mieście.

Wielki kryzys 1929 r. znacząco wpłynął na rozwój sektora motoryzacyjnego. Sprzedaż Polskiego Fiata spadła w 1931 r. do kilku sztuk.  Rząd polski usiłował ratować sytuację poprzez wykupienie licencji od jakiegoś producenta zagranicznego, dlatego zaprosił do składania ofert. Wybrano koncern Fiata. Umowę licencyjną podpisano 21 września 1931 r. i rozpoczęto produkcję modelu Balilla.

Umowa, jak informuje FCA, przewidywała produkcją czteroosobowego samochodu 508 III z czterocylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 995 cm sześciennych i mocy 24 KM (w Polsce model ten nosił nazwę Junak) oraz pięcioosobowego fiata 518. W grę wchodziła również produkcja furgonu typu 618 oraz ciężarówek 621 L i R (także na potrzeby wojska). W kolejnych latach montowano modele fiata: 1100, 1500, 2800 i 500 (Topolino).

Fiat zobowiązał się do opracowania projektu fabryki o zdolności produkcyjnej na poziomie 10 sztuk dziennie. Auta te sprzedawała spółka Polski Fiat SA. Zajmowała się też obsługą, naprawą i sprzedażą części zamiennych. Szybko zdominowała rynek motoryzacyjny w Polsce, chroniony cłami na towary importowane.  W takich warunkach w 1938 r. sprzedano w Polsce prawie 14 tys. fiatów, ale we wrześniu 1939 r. Fabryka Samochodów Osobowych i Półciężarowych (bo tak się nazywała) została zbombardowana przez Niemców, którzy rozpoczęli II wojnę światową.

Zdzisław Barszewicz

Artykuł opublikowany był w dwutygodniku „Nowe Info” nr 20 z 2020 r. (obecnie prezentowana wersja została zmodyfikowana i uzupełniona na podstawie materiałów otrzymanych od FCA). 

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj