Zaskakujący finał rzucenia butelką w policyjny parking. Wczoraj (29.06) tyska policja poinformowała, że 23-latek rzucił butelką w policyjny parking. Mężczyznę szybko ujęli policjanci. Jak się okazało, ów rzut był dla niego wysoce nieopłacalny.
Trzech dzielnicowych skończyło właśnie służbę i zmierzało na parking przy Komendzie Miejskiej Policji, by wsiąść do samochodów i wrócić do domu. W pewnym momencie zauważyli młodego mężczyznę, który rzucił szklaną butelkę na parking. Butelka robiła się pomiędzy zaparkowanymi samochodami. Rzucający albo nie zauważył dzielnicowych, albo myślał, że ma do czynienia ze zwykłymi, biernymi przechodniami. Jakże się pomylił. Dzielnicowi już po chwili zatrzymali wandala. Okazał się nim 23-letni mężczyzna. Został ukarany mandatem za zaśmiecanie, ale potem trafił za kratki. Okazało się bowiem, że jest poszukiwany celem doprowadzenia do aresztu śledczego.
(vis)
