Sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na pytanie z jakiego powodu nastąpił zgon 55-letniego mężczyzny znalezionego 21 stycznia niedaleko Szkoły Podstawowej nr 11 w Tychach. Prokuratura poinformowała nas dzisiaj (24 stycznia), że zleci badania specjalistyczne, by to ustalić.
Trwa śledztwo Prokuratury Rejonowej w Tychach w sprawie śmierci 55-letniego mężczyzny. Znaleziono go 21 stycznia niedaleko ogrodzenia Szkoły Podstawowej nr 11 w Tychach, tuż przy chodniku biegnącym od wiaduktu na al. Bielskiej do ul. Czystej. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził nagły zgon.
Prokuratura ustaliła tożsamość mężczyzny. To kierowca TIR-a, który po zaparkowaniu swojej ciężarówki na al. Bielskiej najprawdopodobniej wracał pieszo do domu. Wczoraj (23 stycznia) przekazano śledczym wyniki sekcji zwłok.
Monika Stalmach, prokurator rejonowy w Tychach, poinformowała nas dzisiaj (24 stycznia), że sekcja zwłok nie wskazała na żadną przyczynę zgonu, a to znaczy, że na razie nie wiadomo dlaczego 55-latek zmarł. Aby to ustalić biegli zawnioskowali o przeprowadzenie badań specjalistycznych: histopatologicznych i toksykologicznych.
– Prokuratura zleci te badania – zadecydowała prokurator Monika Stalmach.
Badanie histopatologiczne, jak słyszymy, polegają na zbadaniu pod mikroskopem tkanek – w tym przypadku pobranych od osoby zmarłej. Badania takie przeprowadza się, by ustalić charakter ewentualnego procesu chorobowego odpowiedzialnego za śmierć. Natomiast badania toksykologiczne umożliwiają wykrycie w organizmie różnych pierwiastków i związków chemicznych (m.in. toksyn) oraz niebezpiecznych stężeń leków.
(vis)
A może to ten wirus, o którym się teraz mówi…gdzie jeździł tirem, z kim się spotykał?…
Ponoć ludzie padają, mdleją I…