Na Drodze Krajowej nr 1 pomiędzy Pszczyną i Tychami 13 września rozegrały się sceny niczym z filmu sensacyjnego. Miejscowi policjanci zostali zaalarmowani o uporczywym blokowaniu ruchu na Drodze Krajowej nr 1. Okazało się, że 66-letni mieszkaniec Tychów – jadąc całą szerokością jezdni – doprowadził do utworzenia ogromnego korka.
Do incydentu doszło tuż po godzinie 18.00. Kierujący osobowym volkswagenem blokował krajową jedynkę w kierunku Tychów. Według zgłoszenia samochód miał poruszać się bardzo wolno, jadąc po dwóch pasach, uniemożliwiając innym użytkownikom swobodny przejazd.
Utworzył się korek na odcinku od Piasku w kierunku Tychów. Miał kilka kilometrów. Kierowca vw nie reagował na polecenie zatrzymania się wydawane przez mundurowych. Jechał wolno, a tor jazdy był nieprzewidywalny.
Mundurowi zauważyli, że szyby w samochodzie są opuszczone i postanowili to wykorzystać. Gdy tylko pojawiła się taka możliwość, wyprzedzili volkswagena, a następnie jeden z policjantów dogonił pojazd pieszo, dostał się do jego wnętrza poprzez obniżoną szybę i wyłączył silnik.
Okazało się, że kierujący to kompletnie pijany 66-letni mieszkaniec Tychów. Badanie wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych, funkcjonariusze ustalili, że 66-latek już wcześniej dwukrotnie był karany za kierowanie autem na podwójnym gazie. Tyszanin już po raz trzeci utracił prawo jazdy. O jego losie zdecyduje sąd.
(J), źródło: KPP Pszczyna
