Jest szansa, że dom pomocy społecznej w Kobiórze zyska akceptację wojewody

0
Nieoficjalny tyski ośrodek pomocy społecznej w Kobiórze; fot. ZB
Reklama

Istnieje szansa, by dom pomocy społecznej w Kobiórze przy ul. Promnickiej 53 zyskał akceptację wojewody śląskiego, a więc mógł być oficjalnie otwarty. Nie będzie się jednak nazywał Tyski Dom Pomocy Społecznej „Dobre miejsce”, ale Międzygminny Dom Pomocy Społecznej, bo Tychy zawiązują z Kobiórem związek międzygminny, który ma prowadzić ten ośrodek. Jeśli władze Kobióra i Tychów zaakceptują uwagi wojewody zgłoszone do projektu nowego statutu, to dokument ten uchwalony zostanie jeszcze w marcu.

W 2017 r. miasto Tychy kupiło od Archidiecezji Katowickiej Kościoła Rzymskokatolickiego ponad 3-hektarową działkę w Kobiórze (przy ul. Promnickiej 53), na której znajdował się m.in. okazały, niedokończony budynek nazywany pałacem biskupim. Za nieruchomość tę Tychy zapłaciły ponad 9,6 mln zł, prawie taką samą kwotę wyłożyły na adaptację budynku. W sumie przedsięwzięcie kosztowało ponad 18,8 mln zł.

Ośrodek nazwano Tyskim Domem Pomocy Społecznej „Dobre miejsce”. Rada Miasta Tychy uchwaliła statut. TDPS miał otworzyć swoje podwoje 1 stycznia 2022 roku dla 66 pensjonariuszy. Ale nie otworzył, bo jak usłyszeliśmy w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach, działania miasta Tychy w tym względzie były niezgodne z prawem, gdyż każda gmina musi realizować swoje zadania na własnym terytorium, a tym samym nie może robić tego na obszarze innej gminy. Prezydent Tychów nie zgodził się z tym stanowiskiem, twierdząc, że przepisy nie zakazują takiego działania, ale jednocześnie przyznał, że nie ma też przepisów, które wprost na to zezwalają. Wojewoda, poprzez gminę Tychy, skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Termin rozprawy, jak słyszymy, nie został jeszcze wyznaczony.

Dom pomocy społecznej stał więc gotowy do przyjęcia pensjonariuszy, ale nie mógł tego zrobić ze względu na spór prawny. Fala uchodźców wojennych z Ukrainy stworzyła nową rzeczywistość. Nieformalny tyski dom pomocy społecznej w Kobiórze stał się schronieniem dla ukraińskich matek z dziećmi. Jak poinformowała nas Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, obecnie przebywa w nim ok. 90 osób – są to głównie kobiety z małymi dziećmi. W żaden sposób nie zmieniło to jednak sytuacji prawnej ośrodka.

Nie czekając na rozstrzygnięcie sądu Tychy postanowiły zawiązać z gminą Kobiór związek międzygminny, który będzie prowadził ośrodek przy ul. Promnickiej 53. Taka konstrukcja prawna czyni z gminy Kobiór współgospodarza tego obiektu.

Reklama

Urząd Gminy Kobiór poinformował nas, że 24 lutego połączone komisje rady gminy zaakceptowały projekt statutu. Natomiast w UM Tychy dowiedzieliśmy się, że 28 lutego prezydent Tychów skierował do wojewody śląskiego zawiadomienie o zamiarze utworzenia, wspólnie z gminą Kobiór, związku międzygminnego i przesłał wojewodzie do uzgodnienia projekt statutu związku. Obie gminy zadeklarowały, że gotowe są na najbliższych sesjach zatwierdzić ten dokument (w Tychach sesja rady miasta odbędzie się 31 marca).

Jak poinformowała nas 25 marca Ewa Grudniok, rzecznik prasowa UM Tychy, 24 marca władze miasta otrzymały stanowisko wojewody śląskiego dotyczące projektu statutu związku międzygminnego „Międzygminny Dom Pomocy Społecznej” w Kobiórze. Wojewoda, jak słyszymy, zgłosił zastrzeżenia.

– Stanowisko takie oznacza, iż jeśli uwzględnimy zastrzeżenia wojewody śląskiego i dokonamy poprawek w projekcie statutu, zgodnie z wytycznymi, będziemy mogli podjąć stosowne uchwały rady gmin podczas posiedzeń zaplanowanych w dniu 31 marca 2022 roku – informuje Ewa Grudniok. – Aktualnie analizujemy te zastrzeżenia.

(icz)

Więcej informacji w dwutygodniku „Nowe Info” nr 7, który ukaże się 29 marca 2022 roku.

Wojewoda nie zgodził się na otwarcie tyskiego domu pomocy społecznej w Kobiórze

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj