Prezydent Tychów kontra wojewoda w sprawie tyskiego DPS w Kobiórze

0
Wnętrze Tyskiego Domu Pomocy Społecznej "Dobre Miejsce" w Kobiórze; źródło: Facebook Andrzej Dziuba prezydent Tychów, fot. Kamil Peszat
Reklama

Jak poinformował nas Śląski Urząd Wojewódzki, 30 grudnia wojewoda nie dał miastu Tychy zezwolenia na prowadzenie Tyskiego Domu Pomocy Społecznej w Kobiórze, bo – jak uzasadniał – byłoby to niezgodne z prawem. Poinformowaliśmy o tym 4 stycznia. Czekamy na odpowiedź władz Tychów na nasze pytania dotyczące tego tematu. Dzisiaj (5 stycznia) na Facebooku głos w sprawie zabrał Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.

Miasto Tychy kupiło od Archidiecezji Katowickiej nieruchomość w skład której wchodził m.in. tzw. pałac biskupi przy ul. Promnickiej 53 w Kobiórze i zaadaptowało ten reprezentacyjny budynek na potrzeby domu opieki społecznej. Inwestycja kosztowała budżet Tychów w sumie prawie 19 mln zł.

Prawo nakazuje, by zgodę na prowadzenie przez miasto Tychy domu pomocy społecznej wydał wojewoda, a wojewoda, jak słyszymy, decyzją z 30 grudnia zgody takiej nie dał. Uzasadnia ten krok faktem, że prowadzenie przez gminę domu opieki społecznej na terenie innej gminy jest niezgodne z prawem. Poinformowaliśmy o tym jako pierwsi 4 stycznia 2021 r. Czekamy na mail z odpowiedziami władz miasta Tychy na pytania zadane przez nas w tej sprawie. Dzisiaj (5 stycznia) prezydent Tychów Andrzej Dziuba zamieścił na Facebooku następujące oświadczenie:

„W 2017 roku przejęliśmy od Archidiecezji Katowickiej Kościoła Rzymskokatolickiego ponad 3-hektarową nieruchomość wraz z działką w Kobiórze. Od początku deklarowaliśmy, że przeznaczyły kupioną nieruchomość na dom opieki społecznej. Prace adaptacyjne, dostosowujące obiekt do potrzeb domu opieki „Dobre miejsce” zostały zakończone. W październiku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pszczynie wydał zawiadomienie o dopuszczeniu do użytkowania i wszystko jest już gotowe na przyjęcie pierwszych mieszkańców. Niestety, nie możemy tego na razie zrobić, bo nie wyraża na to zgody Wojewoda, który zaskarżył dwie uchwały o powołaniu DPS i jego statucie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wojewoda ma wątpliwości, co do tego, czy gmina może realizować swoje zadania na terenie innej gminy. W prawie nie ma takiego zakazu, nie ma też wprost napisane, że może, choć takich przypadków w Polsce jest wiele i do tej pory nikt nie miał co do tego żadnych wątpliwości. My też ich nie mamy – przestawiliśmy wszystkie niezbędne dokumenty. Dodam, że Rada Miasta Tychy te uchwały podjęła w lutym ubiegłego roku, a zostały one zakwestionowane dopiero teraz, kiedy wystąpiliśmy o wpis do rejestru, który pozwala rozpocząć działalność. Gdyby Wojewoda podważył nasze decyzje w lutym, kiedy zostały podjęte, w lipcu, a nawet we wrześniu, to do końca roku zdążylibyśmy znaleźć sposób, by ośrodek mógł rozpocząć działalność od 1 stycznia 2022 roku. Szkoda, że nie otrzymaliśmy takiej informacji. Złożyliśmy już odwołanie do Ministra Rodziny i Polityki Społecznej od decyzji Wojewody Śląskiego i zrobimy wszystko, by jak najszybciej dom opieki mógł przyjmować mieszkańców, bo w tej chwili najbardziej tracą na tym nie Wojewoda, nie prezydent Tychów, tylko ci, którzy czekają na miejsce w Domu Pomocy Społecznej „Dobre miejsce””.

ZB

Reklama

Wojewoda nie zgodził się na otwarcie tyskiego domu pomocy społecznej w Kobiórze

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj