Tychy: Mistrzostwa świata dywizji IB. Szczęśliwa wygrana Polaków z Ukrainą

0
Mecz z Ukrainą był bardzo zacięty; fot. Łukasz Sobala
Reklama

Hokeiści reprezentacji Polski po rzutach karnych pokonali Ukrainę 3:2 i dopisali kolejne zwycięstwo na swoje konto. Gole dla reprezentacji Polski zdobył Dominik Paś, a w serii najazdów decydującą bramkę zdobył Jakub Bukowski. Polacy mogli ten mecz rozstrzygnąć wiele wcześniej, bowiem od końca trzeciej tercji trzykrotnie grali w przewadze. Cieszyć mogła też wiele większa frekwencja na trybunach, aniżeli podczas meczu z Estonią.

Przez pierwsze minuty meczu widać było odrobinę nerwów w naszym zespole. Z jednej strony przeważali, ale z drugiej akcjom brakowało płynności. Szanse miały oba zespoły, ale bliżej trafienia byli gospodarze. Mateusz Michalski dobrze odwrócił się z krążkiem, jednak krążek po jego strzale odbił się od słupka.

W 13. minucie padł gol dla Polski, a autorem trafienia był Dominik Paś, na co dzień grający w JKH GKS Jastrzębie. Chwilę później Biało-Czerwoni otrzymali podwójną karę – dwie minuty otrzymali Jakub Bukowski oraz John Murray. Podopieczni Roberta Kalabera dzielnie się bronili przez minutę, ale ostatecznie Ukraina wyrównała wynik meczu za sprawą Jewgienija Fadiejewa. Nasi szybko wzięli sprawy w swoje ręce. W 18. minucie ponownie objęliśmy prowadzenie po ładnej akcji Patryka Wronki i kolejnym celnym strzale Dominika Pasia.

Druga tercja była bardziej wyrównana i zacięta, co zresztą pokazuje bezbramkowy wynik tych 20 minut. Dobrze w obronie spisywali się Ukraińcy, nawet w okresie gry w osłabieniu, kiedy na ławkę kar zjechał Jewgienij Fiadiejew czy później Witalij Andrijkiw. Z drugiej strony, doskonałą okazję zmarnował Paweł Zygmunt, który miał odsłoniętą bramkę, ale nie trafił czysto w krążek i musiał obejść się smakiem. W końcówce tercji rywale grali jeszcze w przewadze po uderzeniu kijem przeciwnika przez Zygmunta – nie dało to zmiany wyniku, w dużej części dzięki dobrej grze Murraya.

Trzecia tercja dobrze rozpoczęła się dla Ukrainy, bowiem wyrównali wynik meczu. Duży błąd popełnił Kamil Górny, który podał krążek wprost pod kij Michaiła Simczuka. Dziewiętnastoletni napastnik Sokoła Kijów pognał w stronę polskiej bramki i nie dał szans bramkarzowi. Ożył też doping dla Ukrainy, który było słychać przez długie fragmenty spotkania.

Reklama

Polska podrażniona zaczęła dynamiczniej atakować. Szansę na hat-tricka miał Paś, bliski wepchnięcia krążka do bramki w zamieszaniu był też Bartłomiej Jeziorski. Wynik nie ulegał zmianie. Po pewnym czasie nasi wschodni sąsiedzi przejęli inicjatywę. Mogli prowadzić, na nasze szczęście guma po strzale Romana Błahego zatrzymała się na poprzeczce. Nadzieją dla Biało-Czerwonych była kara dla Dmytro Nimenki. Słabo rozegraną przewagę uratować mogło trafienie Filipa Komorskiego, ale będąc sam na sam z Serhijem Pysarenką trafił prosto w bramkarza Ukraińców.

Kolejna gra w przewadze, już lepsza, wciąż nie przyniosła gola zawodnikom Roberta Kalabera i kibiców czekała dogrywka. Tam po raz kolejny Ukraińcy się osłabili i ponownie uszło im to na sucho przez indolencję strzelecką Polski. Po powrocie do pełnych zestawień rywale naszych powinni zakończyć mecz, ale Murray zwycięsko wyszedł z sytuacji dwóch na bramkarza. Ostatnie 55 sekund nasi grali w osłabieniu. Udało się im uniknąć straty gola, a to oznaczało rzuty karne. Tam gole dla nas zdobyli Komorski i Bukowski, a dla rywali odpowiedział jedynie Błahyj.

W rozegranym w środę meczu Ukraińcy pokonali Serbię 7:0, a w czwartkowym spotkaniu Estonia postawiła twarde warunki Japonii. Zdołała nawet wyrównać, doprowadzając ze stanu 1:4 na 5:5, ale górą byli ostatecznie zawodnicy z kraju Kwitnącej Wiśni.

Kolejny mecz Polski w piątek o 20:00, a rywalem będzie Serbia.

Autor: Kamil Hajduk

28 kwietnia 2022, Stadion Zimowy w Tychach
Polska – Ukraina k. 3:2 (2:1, 0:0, 0:1, d. 0:0, k. 2:1)

1:0: Paś (Zygmunt, Bryk) 12:01
1:1: Fadiejew (Mereżko, Lialka) 15:15, 5/3
2:1: Paś (Wronka, Ciura) 17:56
2:2: Simczuk 44:28

Rzuty karne:
Paresunko – nietrafiony
Komorski – gol
Simczuk – nietrafiony
Wałęga – nietrafiony
Lialka – nietrafiony
Bukowski – gol
Błahyj – gol
Łyszczarczyk – nietrafiony

Polska: Murray – Ciura, Bryk; Zygmunt, Paś, Wronka – Górny, Kostek; Dziubiński, Wałęga, Łyszczarczyk – Wajda, Kruczek; Jeziorski, Komorski, Michalski – Jaśkiewicz, Bukowski, Starzyński, Gościński.

Ukraina: Pysarenko – Tołtuszko, Merezko; Paresunko, Mazur, Michnow – Panhełow-Jułdaszew, Matusewycz; Lialka, Fadiejew, Korenczuk – Litwinow, Andrijkiw; Nimienko, Morozow, Błahyj – Grebenik, Worona; Czikancew, Simczuk, Borodaj.

Minuty karne: 10:10.

Widzów: 1930.

TABELA
1. Japonia 2 – 6 – 15:5
2. Polska 2 – 5 – 6:2
3. Ukraina 2 – 3 – 9:3
4. Estonia 2 – 0 – 7:8
5. Serbia 2 – 0 – 0:15

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj