Wsie i przysiółki Tychów – Wartogłowiec i Zawiść

0
Widok na przysiółek Zawiść od strony ul. Oświęcimskiej, lata 50. XX wieku; fot. album „To było tak… Z życia tyszan 1950- 1990”, Muzeum Miejskie w Tychach
Reklama

Jest rok 1596, kiedy to po raz pierwszy pojawia się nazwa Wartogłowiec. Mianem tym określano staw nad Potokiem Tyskim utworzony na wschód od wsi Tychy. Sama nazwa ma ciekawą proweniencję. Wartogłowiec oznacza osobę o wartkiej głowie, działającą szybko, nie zawsze w przemyślany sposób, czyli raptusa.

Autor: Wojciech Walter

W dawnej polszczyźnie „wartogłowieć” oznaczało „dostawać zawrotu głowy” (źródło: „Słownik Staropolski”, wyd. 1920 M. Arcta). Tak też zwał się dawny właściciel wspomnianego stawu.

Jakieś 100 lat później na przylegającym do stawu terenie powstały pierwsze chałupy. Informacje o właściwej osadzie chałupniczej mamy z roku 1710. Jak wspominają dawne źródła, w 1738 r. przysiółek ten był już stosunkowo duży, bo liczył 22 osiedla chałupników. Nie sposób wymienić tutaj wszystkich ich nazwisk, ale oto niektóre z nich: Janik, Kciuk, Piecha, Kopieczny, Liszka, Szczepanek, Kciuczyk, Szojda, Sojka, Deda, Drobik, Cipka (wbrew pozorom nazwisko bardzo popularne kiedyś na Śląsku), Pietyra i Cepok.

Osada Wartogłowiec rozrastała się bardzo szybko, będąc zawsze najludniejszym tyskim przysiółkiem.

Reklama
Pogrzeb na cmentarzu komunalnym w Wartogłowcu

Z kolei Zawiść to najmniejszy z dawnych tyskich przysiółków. Zacznijmy może od wyjaśnienia tej, wydawałoby się oczywistej z pozoru nazwy. Pomimo że jest wielce prawdopodobnym, że dawni mieszkańcy tego, jak i innych przysiółków, poza innymi uczuciami darzyli się również uczuciem zawiści, to nie to stoi u początku nazwy naszej Zawiści.

Mianowicie nazwa ta jest bardzo stara, a oznaczała tereny leśne, bez jakichkolwiek śladów wcześniejszego osadnictwa. Jeżeli przeniesiemy się w czasie pod koniec XVII w., to zdamy sobie sprawę, że nazwa ta ma swe uzasadnienie. Nawet dzisiaj dawna puszcza pszczyńska niemal dotyka wschodniej granicy Zawiści, a wtedy, aby móc się tam osiedlić, należało ją wykarczować.

Staw Północny na granicy Zawiści

W takim to miejscu wyrósł w przeciągu XVII i na początku XVIII wieku przysiółek Zawiść. Nigdy nie rozwinął się tak, jak inne przysiółki, być może właśnie to jego położenie było tego powodem. Z jednej strony trudna do pokonania puszcza, od północy rozrost ograniczał staw Wartogłowca, obok był kolejny staw Trzcińca. Już przed II wojną światową Zawiść niejako zrosła się z Wartogłowcem. Dzisiaj najbardziej chyba ze wszystkich dawnych przysiółków pochłonęła ją jednorodzinna zabudowa miasta.

Mapa rejonu dzisiejszych Tychów z 1860 roku, opublikowana w monografii Ludwika Musioła

Wróćmy jeszcze do roku 1738 i wskrześmy z otchłani zapomnienia nazwiska dawnych chałupników z Zawiści. Oto one: Prasoł, Kruczek, Zając, Kycia, Okończyk, Chuj (podobnie Cipa czy Cipka popularne dawne nazwisko), Szczyrzyk, Bakoy, Pęczek i Sekuła.

Zawiść zyskała rozgłos w międzywojennej Polsce, kiedy to niejaki Klemens Szkudło z Tychów w okrutny sposób zamordował 19-letnia Rozalię i 15-letniego Stefana, wychowanków gospodarzy Szustrów z Zawiści. O zbrodni czytaj poniżej:

Okrutna zbrodnia w przedwojennych Tychach

Więcej tekstów historycznych na: https://noweinfo.pl/sekcja/historia/ oraz https://www.facebook.com/staretychy/

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj