Znicze i kwiaty pod pomnikiem Walki i Pracy. W ciszy uczczono pamięć zmarłej kobiety w ciąży

0
Pod pomnikiem Walki i Pracy w Tychach, 6.11.2021 r.; fot. ZB
Reklama

Dzisiaj (6 listopada) pod pomnikiem Walki i Pracy (Żyrafą) w Tychach zebrało się ponad 50 osób, by pod hasłem „Ani jednej więcej” uczcić pamięć 30-letniej, ciężarnej  kobiety, która we wrześniu zmarła w pszczyńskim szpitalu. Zapalono znicze przy fotografii zmarłej. Obok widniał napisem: „Zmarła z powodu zakazu aborcji w Polsce”. W Polsce nie ma zakazu aborcji. Prawo zezwala na taki zabieg m.in. w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki.

O godz. 17.00 pod Żyrafą w Parku Miejskim Solidarności zapalano znicze i składano kwiaty przy zdjęciu 30-letniej ciężarnej kobiety, która zmarła w pszczyńskim szpitalu. Obok zdjęcia znajdowała się kartka zatytułowana „Komunikat rodziny zmarłej pacjentki” sygnowana nazwiskiem Jolanty Budzowskiej, radczyni prawnej, pełnomocnika męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej. Komunikat (cała treść w galerii zdjęć) głosił m.in., że 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta, będąca w 22. tygodniu ciąży. Kobieta zgłosiła się do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego, dziecko było żywe. W szpitalu, jak głosi komunikat, stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone dziecka. W trakcie hospitalizacji dziecko zmarło. Wkrótce na sepsę zmarła również matka. Pozostawiła męża i córkę.

Przebywając w szpitalu kobieta w esemesach wysyłanych do rodziny  i przyjaciół informowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, „przyjęli oni postawę wyczekującą , powstrzymującą się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu”, co pacjentka wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji.

Rodzina zawiadomiła organy ścigania o możliwości popełnienia tzw. błędu medycznego. W tej sprawie trwa śledztwo Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Zdjęcie zmarłej sąsiadowało też z niepodpisaną przez nikogo kartką, na której widniał napis: „Zmarła z powodu zakazu aborcji w Polsce”. Pojawiły się też kartki z symbolem błyskawicy Strajku Kobiet.

Reklama

Pod pomnikiem zgromadziło się ponad 50 osób. Protest z dominującym hasłem „Ani jednej więcej” przebiegał w milczeniu.

 

Napis „Zmarła z powodu zakazu aborcji w Polsce” jest niezgodny z prawdą. W Polsce nie ma zakazu aborcji.

Ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji gdy ciąża stanowiła zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety, gdy ciąża była wynikiem czynu zabronionego (gwałtu, kazirodztwa) i w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia nienarodzonego dziecka albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu. Ten ostatni warunek był wykorzystywany do zabijania nienarodzonych dzieci m.in. z zespołem Downa. Trybunał Konstytucyjny uznał go 22 października 2020 r. za niezgodny z Konstytucją RP.

Trybunał w ogóle nie zajmował się dwoma pierwszymi przypadkami dopuszczającymi legalną aborcję. Tak więc w kwestii m.in. aborcji z powodu zagrożenia życia lub zdrowia kobiety nic się nie zmieniło – jest w Polsce dozwolona.

Zdzisław Barszewicz

Śmierć ciężarnej kobiety. Dziś w Pszczynie odbył się milczący marsz

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj