Tyszanin Jakub Kiwior został zawodnikiem Arsenalu Londyn. Obrońca reprezentacji Polski trafił tam z włoskiej Spezii za kwotę 25 milionów euro. To jeden z największych transferów w historii polskiej piłki, a część wymienionej kwoty trafi do tyskich klubów w ramach wsparcia akademii szkolących przez FIFA.
Miniony rok był udany dla Jakuba Kiwiora. Po systematycznym budowaniu pozycji we włoskiej ekstraklasie i udanych występach, przyszedł czas na pierwsze powołanie do seniorskiej kadry Polski i występ na mistrzostwach świata. Gra kadry na katarskim turnieju wywołała mieszane uczucia wśród kibiców, jednak jednym z tych piłkarzy, którzy za swoją grę zbierali dobre recenzje, był właśnie Kiwior. To tylko wzmocniło zainteresowanie nim na rynku transferowym, gdzie jego nazwisko przejawiało się w kontekście takich klubów jak m.in. Milan czy Juventus.
Ostatecznie walkę o zawodnika wygrał Arsenal, czyli aktualny lider angielskiej Premier League, a istotna dla tego faktu miała być rozmowa trenera angielskiej drużyny Mikela Artety z zawodnikiem, która miała miejsce jeszcze przez sylwestrem.
Jak powiedział Rafał Kędzior, doradca Kiwiora, na kanale YouTube’owym „Meczyki”, szkoleniowiec przedstawił mu wówczas szczegółowy jak może wyglądać jego droga do regularnej gry. Kiwior miał być tym „oczarowany”. Plan ten z pewnością jest długoterminowy i szczegółowy, bowiem kontrakt obowiązuje do czerwca 2028 roku, a kwota 25 milionów wydana przez klub raczej minimalizuje ryzyko „odstawienia” zawodnika na boczny tor.
Swoją drogą, ta kwota umiejscawia Kiwiora na pozycji piątej w historii wszystkich transakcji polskich piłkarzy w historii. Pierwszy jest Robert Lewandowski z 50 milionami euro, które Barcelona zapłaciła Bayernowi w 2022 roku.
Jak mówią eksperci, dwudziestodwulatek na ten moment raczej nie jest kandydatem do pierwszego składu Kanonierów. Obecnie na pozycji środkowych obrońców pewne miejsce mają reprezentant Francji William Saliba oraz wyceniany na 40 milionów euro Brazylijczyk Gabriel Magalhaes i ci spisują się bez zarzutu.
Arsenal wciąż gra jednak na kilku frontach, bo oprócz rozgrywek ligowych cały czas ma szanse na zdobycie Pucharu Anglii oraz wygranie Ligi Europy. Dodatkowo Kiwior może grać też na pozycji lewego obrońcy czy defensywnego pomocnika, co ułatwia mu szansę na występy już w tym sezonie.
Część z wymienionej kwoty 25 milionów euro trafi do klubów, w których Kiwior spędził czas od 12 do 23 roku życia. Mowa o opłacie solidarnościowej FIFA, która ma na celu wynagrodzenie klubów szkolących zawodników.
Za każdy międzynarodowy transfer klubom szkolącym wypłacane jest 5 proc. całkowitej kwoty transferu. Każdy rok szkolenia od 12 do 16 roku życia jest wyceniany na 0,25 proc. kwoty, a kolejne już na 0,5 proc.
Z tego wynika, że Akademia Piłki Nożnej SMS Tychy, w której Kiwior spędził lata 2012-2015 otrzyma około 650 tysięcy złotych, z kolei GKS Tychy (a dokładniej spółka Klub Piłkarski GKS Tychy) około 510 tysięcy złotych, z racji tego, że Kiwior grał tam rok od lata 2015 do lata 2016. Te wyliczenia są szacunkowe, zakładając, że kwota wartości transferu podawana w mediach jest prawdziwa.
Kamil Hajduk
