Mętna kwestia odprawy z Tauronu. Prawdomówność posła Gramatyki

3
Poseł Michał Gramatyka, fot. ZB
Reklama

Jednym z ciekawszych wydarzeń ubiegłego roku był wywiad Roberta Mazurka (RMF FM) przeprowadzony w październiku z Michałem Gramatyką – posłem z Tychów. Cała Polska dowiedziała się wówczas, że Michał Gramatyka po zaledwie 68 dniach pracy w spółce Tauron otrzymał stamtąd ponad 660 tys. zł. „Nowe Info” pisało o tej sprawie już dawniej. Zauważyliśmy teraz istotną sprzeczność w słowach posła, która nakazywała zweryfikować jego prawdomówność. Jeszcze w listopadzie poprosiliśmy więc posła Gramatykę o wyjaśnienie tej rozbieżności. Do końca 2021 r. nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

13 października 2021 r. w studiu RMF FM dziennikarz Robert Mazurek rozmawiał z posłem z Tychów Michałem Gramatyką (dawniej Platforma Obywatelska, obecnie Polska 2050 Szymona Hołowni).

– Jak długo pracował pan w zarządzie Tauronu? – zapytał Robert Mazurek.

– W zarządzie Tauronu pracowałem 2 miesiące jedynie – odpowiedział Michał Gramatyka.

– Tak, 68 dni – doprecyzował R. Mazurek. – Ile pan tam zarobił?

Reklama

– Dużo zarobiłem, głównie nie na pracy, ale na tak zwanej odprawie – odrzekł poseł Gramatyka.

– 212 tysięcy pan zarobił – stwierdził redaktor RMF. – Wziął pan odprawę?

– No tak to zostało umownie zapisane – przyznał Michał Gramatyka.

– 450 tysięcy odprawy. Za dwa miesiące pracy pan zebrał z Tauronu prawie 700 tysięcy złotych – podsumował Mazurek.

– Moja decyzja? – zaczął bronić się Michał Gramatyka. – To nie moja decyzja, że mnie zwolniono z pracy po dwóch miesiącach.

– Pan szedł do tej pracy, przypomnę panu, 3 tygodnie przed wyborami – przypomniał posłowi R. Mazurek. – Wszyscy wiedzieli w 2015 roku, wszyscy wiedzieli, że te wybory Platforma [Obywatelska] przegra, pytanie tylko było: „Jak bardzo?”. No i okazało się, że przegrała. Nikogo to specjalnie nie zdziwiło i pana zwolnili z pracy. Ale warto było przez 68 dni pracować, żeby zgarnąć 670 tysięcy.

– Dla mnie to było ukoronowanie pewnej drogi zawodowej w biznesie, dlatego że kilka lat wcześniej… – tłumaczył się Michał Gramatyka.

– Dostać za dwa miesiące 670 tysięcy to dla mnie też byłoby ukoronowanie – uciął Robert Mazurek.

– Te zarobki się nie zmieniły – oświadczył Michał Gramatyka. – Zarobki prezesów spółek są takie same. Nasze już były dużo niższe niż poprzedników. Gwarantuję, proszę sprawdzić jak wyglądają zarobki osób, które są odwoływane, prezesów.

– Połowę dostają, płaczą w rękaw, że zarabiają tylko po 40 tysięcy prezesi – uświadomił posła redaktor Mazurek.

– W Tauronie prezesów się taśmowo odwołuje i członków zarządu, jak się zobaczy… – brnął dalej Michał Gramatyka.

– Sekundę, panie pośle – redaktor Mazurek zaczął tracić cierpliwość. – Rozumiem, że pan nie ma sobie nic do zarzucenia. Idzie pan na 3 tygodnie przed wyborami [do Tauronu – przyp. ZB]. Wszyscy wiedzą, że tylko po to, żeby zainkasować pensję i odprawę […]. Legalnie pan zgarnia po dwóch miesiącach pracy 670 tysięcy zł.

– Moje warunki, na szczęście, i tak były dużo bardziej skromniejsze, w tym warunki odejścia, od warunków odejścia poprzedników – żalił się M. Gramatyka. – Proszę mi wierzyć.

– Chryste Panie! Znaczy, to jest skromnie? – zdziwił się redaktor.

Jednym z ostatnich argumentów obronnych posła Gramatyki było stwierdzenie, że na stanowisku, które zajmował w Tauronie bardzo dużo się zarabia, a on nie wziął się tam znikąd, bo przeniósł się z innej spółki energetycznej. Przy okazji słuchacze mogli dowiedzieć się, że Michał Gramatyka jest (jak określił go R. Mazurek) od kryminalistyki i kryminologii.

O sprawie pieniędzy, które Michał Gramatyka dostał w Tauronie, pisaliśmy już ponad 3 lata temu [„Nowe Info” nr 8 z 17.04.2018 r., artykuł pt. „212 tysięcy złotych za 68 dni pracy”], po tym, jak 9 kwietnia 2018 roku tyski radny Marek Gołosz (PiS) opublikował na Facebooku list otwarty do ówczesnego wicemarszałka województwa śląskiego Michała Gramatyki. Radny Gołosz informował w tym liście m.in. o tym, że Michał Gramatyka został powołany do zarządu spółki Tauron należącej do Skarbu Państwa i pracował tam od 1 października 2015 roku do 8 grudnia 2015 roku, pobierając „kosmiczne wynagrodzenie”. Powołując się na oświadczenie majątkowe, radny Gołosz podał, że Michał Gramatyka za 68 dni pracy zarobił w Tauronie „aż 212 tysięcy złotych netto”.

– Czy prawdą jest, że otrzymał pan jeszcze prawie 450 tys. zł wynagrodzenia ze spółki Tauron z tytułu odprawy i zakazu pracy u konkurencji po odwołaniu pana z tej funkcji? – publicznie pytał w swoim liście otwartym radny Marek Gołosz.

Michał Gramatyka odpowiedział radnemu na swojej stronie facebookowej jeszcze tego samego dnia, tj. 9 kwietnia 2018 roku. Odpowiedź ta składa się z siedmiu punktów [pełną jej treść opublikowaliśmy w „Nowym Info” nr 8 z 2018 r.]. W punkcie nr 2 Michał Gramatyka wyjaśnia m.in., że mandat radnego sejmiku śląskiego zdobył w 2014 roku, członkiem Platformy Obywatelskiej był od 2016 roku [do 2021 roku – przyp. ZB], a pracę w spółce Skarbu Państwa podjął z początkiem 2013 roku, skąd w październiku 2015 roku powołano go do zarządu Tauron Polska Energia.

W punkcie nr 6 swojej odpowiedzi (z 9 kwietnia 2018 roku) Michał Gramatyka zapewniał: „Nie jest prawdą, że otrzymałem z Tauron Polska Energia odprawę”. Przypomnijmy w tym kontekście, że ponad trzy lata później (tj. właśnie 13.10.2021 r., w rozmowie z redaktorem Mazurkiem) Michał Gramatyka najpierw mówił o tak zwanej odprawie, a później potwierdził, że ją wziął, informując, że: „No tak to zostało umownie zapisane”.

Skoro Michał Gramatyka najpierw publicznie twierdził, iż nie jest prawdą, że otrzymał z Tauronu odprawę, a później, również publicznie, już jako poseł potwierdził, że odprawę wziął, to sądziliśmy, że zechce wyjaśnić tę sprzeczność. Jeszcze 2 listopada 2021 r. wysłaliśmy do niego e-mail o treści: „13 października 2021 r. w wywiadzie z dziennikarzem Robertem Mazurkiem (RMF FM) potwierdził pan m.in., że jako członek zarządu spółki Tauron wziął pan po 68 dniach pracy 450 tys. zł odprawy. Wcześniej tj. w 2018 r., publicznie wypowiadając się w tej kwestii (Facebook), stwierdził pan, iż nie jest prawdą, że otrzymał pan z Tauron Polska Energia odprawę. Proszę o wyjaśnienie tej sprzeczności”.

Prosiliśmy o odpowiedź do czwartku 4 listopada 2021 r., informując, że brak odpowiedzi w tym terminie redakcja pozwoli sobie potraktować jako rezygnację z komentarza. Z Biura Poselskiego Michała Gramatyki jeszcze 2 listopada 2021 r. otrzymaliśmy potwierdzenie, że nasz mail dotarł. Odpowiedzi do tej pory nie ma.

Artykuł opublikowany został w dwutygodniku „Nowe Info” nr 1 z 4 stycznia 2022 r.

212 tys. zł za 68 dni pracy + ok. 450 tys. zł odprawy? Radny Gołosz pyta wicemarszałka Gramatykę.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. …grubo. ale jakoś się nie dziwie -pamiętam tego jegomościa czasy w UM Tychy i rachunki za telefon :-). chyba nawet „Echo” o tym pisało…
    Na szczęście sądzę, że to pierwsza i ostatnia kadencja dr Gramatyki.

  2. Szymion Hołownia napewno jest dumny z tak obrotnego kompana. PO zainwestowało w niego ponad pół bańki z publicznych pieniędzy a ten uciekł jak zbity pies.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj